Papież z Chicago. Leon XIV przełamuje wielowiekowe tabu w Watykanie
Leon XIV przełamuje wielowiekowe tabu w Watykanie Źródło: PAP / Fabio Frustaci 8 maja 2025 roku zapisał się w historii Kościoła katolickiego jako dzień przełomowy. Po raz pierwszy w dziejach papiestwa na Stolicę Piotrową został wyniesiony obywatel Stanów Zjednoczonych – kardynał Robert Francis Prevost. Wybór na papieża i przyjęcie przez niego imienia Leon XIV zaskoczyły wielu. Kim jest nowy biskup Wiecznego Miasta? Robert Prevost urodził się w Chicago w 1955 roku. Cytowany przez serwis Chicago Suntimes szkolny kolega Prevosta, John Doughney, przekazał, że „powołanie papieża Leona XIV było widoczne już we wczesnych latach młodości”. Według relacji parafian z tamtego okresu Prevost jako nastolatek wyróżniał się aktywnością religijną i dojrzałością w podejściu do spraw wiary. W wieku 27 lat, po wstąpieniu do zakonu augustianów i ukończeniu studiów w Rzymie, przyjął święcenia kapłańskie. Niedługo później uzyskał doktorat z prawa kanonicznego na renomowanym Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza z Akwinu. Jego ścieżka misyjna rozpoczęła się w Peru, gdzie pracował jako proboszcz, misjonarz i wykładowca – często w trudnych warunkach, w środowisku ubogim, lecz duchowo głębokim. Robert Prevost zyskał zaufanie papieża Franciszka już podczas pełnienia funkcji przełożonego generalnego zakonu augustianów w latach 2001–2013. Spotykali się, gdy Franciszek pełnił funkcję arcybiskupa Buenos Aires. W 2014 roku Franciszek powierzył Prevostowi stanowisko administratora apostolskiego diecezji Chiclayo w Peru. Zaledwie miesiąc później Prevost otrzymał święcenia biskupie, a rok później stał się oficjalnym biskupem Chiclayo. W 2018 roku został wybrany na drugiego wiceprzewodniczącego Konferencji Episkopatu Peru – kraju, z którym związał się tak głęboko, że przyjął jego obywatelstwo. Rok 2023 okazał się przełomowy – papież Franciszek mianował Prevosta prefektem Dykasterii ds. Biskupów, powierzając mu jedno z najważniejszych stanowisk w strukturach Watykanu. W tym samym roku został także przewodniczącym Papieskiej Komisji ds. Ameryki Łacińskiej oraz arcybiskupem. We wrześniu otrzymał tytularny kościół św. Moniki i został kardynałem. Miesiąc później dołączył do siedmiu kluczowych dykasterii, w tym ds. Ewangelizacji i Nauki Wiary. W lutym 2025 roku został zaliczony do grona kardynałów biskupów, a papież przyznał mu diecezję Albano. Gdy Franciszek zachorował i przebywał w rzymskiej Poliklinice Gemelli, to właśnie Prevost poprowadził modlitwę różańcową na Placu św. Piotra, modląc się publicznie o zdrowie papieża. Ten symboliczny gest był dla wielu widocznym znakiem jego duchowego i organizacyjnego przygotowania do objęcia roli następcy św. Piotra. Zgodnie z oczekiwaniami, wybór nowego papieża nastąpił szybko – już drugiego dnia konklawe. O 18:08 czasu lokalnego z komina Kaplicy Sykstyńskiej uniósł się biały dym, zwiastujący decyzję 133 kardynałów. Tłum zgromadzony na Placu Świętego Piotra oszalał z radości – wiwaty przetoczyły się przez plac, na którym czekało około 50 tysięcy osób. O 19:15 ogłoszono: „Habemus Papam”. Nowy papież przyjął imię Leon XIV. Leon XIV od samego początku podkreśla kontynuację ducha Franciszka. W swoim pierwszym wystąpieniu powiedział: „Nie tylko pragniemy, ale i potrzebujemy pokoju w naszych czasach. To pokój Chrystusa Zmartwychwstałego, który rozbraja. Boga, który kocha nas wszystkich, bez żadnych warunków. Zachowujemy ten głos, słaby, ale zawsze odważny, papieża Franciszka, który błogosławił Rzym. Papież, który błogosławił Rzym, udzielał swojego błogosławieństwa całemu światu. Pozwólcie, żebym kontynuował to błogosławieństwo, Bóg kocha nas wszystkich, […] wszyscy jesteśmy w rękach Boga. […] Zjednoczeni idźmy do przodu, Chrystus nas prowadzi, świat potrzebuje jego światła”. W kolejnym przesłaniu dodał: „Musimy razem starać się być kościołem misyjnym, który buduje mosty i dialog, który przyjmuje wszystkich tych, którzy potrzebują naszego miłosierdzia, dialogi i miłości”. Nowy papież nie jest rewolucjonistą, ale też nie jest konserwatystą. Jego styl przywództwa wskazuje na głęboko pastoralne podejście, wyważone decyzje i gotowość do prowadzenia Kościoła drogą dialogu – sugerują obserwatorzy. Podczas pracy w Dykasterii ds. Biskupów przeprowadził jedną z kluczowych reform pontyfikatu Franciszka, włączając do grona decydującego o nominacjach biskupich trzy kobiety – co przez wielu zostało uznane za przełom. Podobnie jak jego poprzednik, opowiada się za dopuszczeniem do Komunii Świętej osób rozwiedzionych i żyjących w ponownych związkach. W kwestii błogosławieństw dla par jednopłciowych był bardziej powściągliwy, co może sugerować pragmatyczne podejście do najbardziej kontrowersyjnych tematów w Kościele. Przywiązanie Leona XIV do spraw ekologii i sprawiedliwości społecznej, a także jego słowa o tym, że „biskup nie powinien być małym księciem siedzącym w swoim królestwie”, ukazują duchownego z poczuciem misji. Kościół według jego wizji to wspólnota bliska ubogim, otwarta na świat i gotowa do działania – podkreślają media.Kim jest papież Leon XIV – pierwszy Amerykanin na tronie Piotrowym
Relacje z papieżem Franciszkiem i droga do Kurii Rzymskiej
Błyskawiczny awans w Rzymie
Biały dym i wybór kompromisowego kandydata
Linia programowa: kontynuacja reform i umiarkowanie