08 November, 2025

Pół Polski znajdzie się pod śniegiem? Podano konkretną datę

Pół Polski znajdzie się pod śniegiem? Podano konkretną datę

Pół Polski znajdzie się pod śniegiem? Podano konkretną datę

Śnieżyca, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock Zima szykuje się do pierwszego uderzenia. Właśnie opublikowano najnowsze amerykańskie modele meteorologiczne, z których wyczytać można prognozę pogody także dla Polski. Już wkrótce czeka nas potężne ochłodzenie, a połowa Polski znajdzie się pod grubą warstwą śniegu. Kiedy to się stanie? Spieszymy z odpowiedzią.

Z najnowszych analiz meteorologicznych wynika, że zarówno europejski model ECMWF (European Centre for Medium-Range Weather Forecasts), jak i amerykański model GFS (Global Forecast System) coraz częściej przewidują pierwsze w tym sezonie, poważne ochłodzenie. Zima może dać o sobie znać jeszcze przed końcem listopada.

Statystyki klimatologiczne potwierdzają, że właśnie w trzeciej dekadzie listopada na nizinach Polski najczęściej pojawiają się pierwsze opady śniegu. W tym roku prognozy wydają się szczególnie zgodne.

Meteorolodzy zaznaczają, że kolejne aktualizacje modeli — publikowane co 6-12 godzin — pokazują różne scenariusze. Część z nich wskazuje jedynie na przelotne opady śniegu, które nie utrzymają się długo, jednak są też prognozy znacznie bardziej alarmujące.

Pół Polski pod śniegiem? Amerykański model GFS ostrzega

Niektóre „rozdania” modelu amerykańskiego przewidują gwałtowne uderzenie zimy, które może doprowadzić do paraliżu komunikacyjnego. Eksperci podkreślają, że pierwszy śnieg zawsze powoduje więcej utrudnień niż kolejne opady – wielu kierowców wciąż nie wymieniło opon, a drogowcy nie zawsze zdążą z reakcją.

Najbardziej niepokojąca jest prognoza modelu GFS z czwartku (6 listopada) z godziny 14:00. Według niej do 18 listopada w Polsce utrzyma się nietypowo ciepła aura z temperaturami dochodzącymi do 15-20 stopni Celsjusza, szczególnie na południu kraju.

Jednak już 19-20 listopada nastąpić ma gwałtowny zwrot pogody. Nad Polskę dotrze głęboki niż, który sprowadzi arktyczne powietrze. W efekcie deszcz szybko przejdzie w śnieg, a południowa połowa kraju znajdzie się pod białą pierzyną.

Spadnie nawet 25 centymetrów śniegu? Zima może zaskoczyć kierowców

W ciągu zaledwie 48 godzin może spaść od 1 do 10 centymetrów śniegu, a miejscami — zwłaszcza od Dolnego Śląska, przez Ziemię Łódzką, po Mazowsze — nawet do 25 centymetrów. Choć to skrajna wersja prognozy, meteorolodzy podkreślają, że całkowicie jej wykluczyć nie można.

Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada wyraźne ochłodzenie, lokalne przymrozki w ciągu dnia i niewielkie opady śniegu, które jednak wystarczą, by sparaliżować ruch drogowy i utrudnić codzienne funkcjonowanie.

Jeśli dodatkowo niż przyniesie silny, porywisty wiatr, jak przewiduje część wiązek prognostycznych, możemy spodziewać się zawiei i zamieci śnieżnych. To oznacza, że pogoda stanie się nie tylko malownicza, ale i niebezpieczna.

Choć to wciąż wczesne prognozy, meteorolodzy zalecają ostrożność. Wszystko wskazuje na to, że druga połowa listopada może przynieść pierwsze w tym sezonie prawdziwe zimowe załamanie pogody. A jak wiemy, nawet kilka centymetrów białego puchu potrafi skutecznie sparaliżować kraj.

Podobne artykuły