Wiemy, kiedy przyjdzie prawdziwa wiosna. Ocieplenie już na horyzoncie!

Wiosna w Pieninach Źródło: Shutterstock / Pawel Kazmierczak Choć pierwsze dni kwietnia 2025 roku przywitały Polaków chłodem i porannymi przymrozkami, mamy dobrą wiadomość: znamy już termin kolejnego przełomu pogodowego. Prognozy przygotowane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie pozostawiają wątpliwości – ocieplenie nadejdzie już w przyszłym tygodniu, a jego kulminacja przypadnie na poniedziałek, 14 kwietnia. Zanim jednak zrzucimy zimowe kurtki, czeka nas jeszcze kilka dni chłodu. Początek nadchodzącego tygodnia (7–9 kwietnia) nie będzie zachęcał do spacerów. W poniedziałek, 7 kwietnia, najcieplej będzie na Pomorzu – Gdańsk i Szczecin odnotują 8–10°C. W centralnej Polsce, czyli w Warszawie i Łodzi, termometry pokażą 7–8°C, a na południu, w Krakowie i Rzeszowie, tylko 5–7°C. Najzimniej będzie tradycyjnie w górach – w Zakopanem maksymalna temperatura nie przekroczy -1°C. We wtorek, 8 kwietnia, sytuacja zacznie się nieznacznie poprawiać. Na Warmii i Mazurach (Olsztyn) prognozowane jest 9–10°C, w Wielkopolsce (Poznań) 8–9°C, na Dolnym Śląsku (Wrocław) do 10°C, a w Małopolsce (Kraków) nadal chłodno – około 7–8°C. Dopiero środa, 9 kwietnia, przyniesie odczuwalne ocieplenie. Na Pomorzu (Gdańsk) temperatury osiągną 11–12°C, w Warszawie 10–11°C, na wschodzie (Lublin, Białystok) 8–9°C, a w Małopolsce i na Podhalu (Kraków, Zakopane) od 6 do 9°C. W największych miastach kraju początek kwietnia prezentuje się następująco: Warszawa: od 5 do 9 kwietnia temperatury będą się wahać od 4 do 11°C. Najchłodniejszy dzień przypadnie na niedzielę, 6 kwietnia – zaledwie 4°C. Prawdziwa zmiana nadejdzie od czwartku, 10 kwietnia. IMGW prognozuje wyraźne ocieplenie – w wielu miejscach kraju temperatury przekroczą 14°C. Na Pomorzu Zachodnim i w Wielkopolsce możliwe są nawet 15-stopniowe wartości. To jednak tylko zapowiedź jeszcze cieplejszych dni. W niedzielę, 13 kwietnia, termometry w zachodnich i południowych regionach Polski pokażą nawet 18–19°C. W takich miastach jak Wrocław, Poznań czy Kraków będzie niemal letnio. Wschodnia część kraju, czyli Lublin czy Białystok, pozostanie nieco chłodniejsza – 11–13°C, ale i tam wyraźnie poczujemy wiosnę. Kulminacja wiosennego przełomu nadejdzie w poniedziałek, 14 kwietnia. To właśnie tego dnia mrozy odejdą w zapomnienie, a słupki rtęci osiągną najwyższe wartości w dotychczasowej prognozie. W całej Polsce będzie od 14 do 24°C. Najcieplej na zachodzie i południu: Dolny Śląsk, Wielkopolska i Małopolska odnotują nawet 22–24°C. W Warszawie spodziewana jest temperatura 20–21°C, a w Rzeszowie 19–20°C. Ten dzień ma być nie tylko ciepły, ale i słoneczny – idealny na spacery, rower, a nawet pierwsze grille. Warszawa: W poniedziałek, 14 kwietnia, stolica ma się cieszyć temperaturami na poziomie 20–21°C. To doskonały moment na wiosenne aktywności. Według eksperymentalnej prognozy długoterminowej IMGW cały kwiecień 2025 r. może zapisać się jako miesiąc cieplejszy niż zwykle. Średnia temperatura w skali kraju ma przekroczyć normę z lat 1991–2020. Miesięczna suma opadów pozostanie natomiast w granicach normy, z możliwymi wzrostami na północnym zachodzie Polski. Portal TVN Meteo informuje: „W kwietniu do Polski może napłynąć powietrze z południa Europy. Temperatury w drugiej połowie miesiąca mogą przypominać maj”.Chłodne początki: przymrozki, kurtki i zimne poranki
Kraków: tutaj jeszcze zimniej – od -1 do 9°C, z wyraźnie chłodniejszym weekendem.
Gdańsk: na północy kraju pogoda okaże się nieco łaskawsza. Prognozowane wartości to 7–12°C, a najcieplejszy dzień – środa, 9 kwietnia.Przełomowy weekend: wiosna w końcu się przebije
14 kwietnia. Dzień pełnego ocieplenia
Miasta na fali ciepła: Warszawa, Kraków, Gdańsk
Kraków: W Małopolsce prawdziwy wysyp ciepła – spodziewane 22–23°C i słoneczna aura.
Gdańsk: Mimo położenia nad Bałtykiem, również tu będzie przyjemnie – około 19–20°C.Co mówią prognozy długoterminowe?