Tragiczny bilans po katastrofie lotniczej w USA. Jest reakcja polskich władz Katastrofa samolotu w Waszyngtonie Źródło: PAP / Shawn Thew Prezydent Andrzej Duda wyraził ubolewanie z powodu tragicznej katastrofy lotniczej, do której doszło w pobliżu lotniska im. Ronalda Reagana w Waszyngtonie. W środę, 29 stycznia 2025 roku samolot pasażerski Bombardier CRJ-700, należący do linii PSA Airlines (część American Airlines), zderzył się w powietrzu z wojskowym śmigłowcem UH-60 Black Hawk. W wyniku kolizji obie maszyny spadły do rzeki Potomak, powodując śmierć wielu osób.Tusk i Duda składają kondolencje Prezydent Andrzej Duda wyraził ubolewanie z powodu tragedii, pisząc na platformie X:„Jestem głęboko zasmucony tragicznym wypadkiem lotniczym na lotnisku Ronalda Reagana w Waszyngtonie. Moje myśli i modlitwy są z rodzinami i bliskimi ofiar. W imieniu narodu polskiego składam szczere kondolencje prezydentowi Donaldowi Trumpowi i narodowi amerykańskiemu”. Podobne kondolencje przekazał premier Donald Tusk, podkreślając:„Dzisiaj wszyscy jesteśmy z narodem amerykańskim w tej tragicznej chwili”.Szczegóły katastrofy Samolot pasażerski wykonywał lot z Wichita w stanie Kansas do Waszyngtonu, przewożąc 60 pasażerów i czterech członków załogi. Wśród podróżujących znajdowali się zawodnicy i trenerzy łyżwiarstwa figurowego, wracający z obozu po mistrzostwach Stanów Zjednoczonych, które odbyły się w Wichita w dniach 20–26 stycznia. Na pokładzie śmigłowca znajdowało się trzech żołnierzy US Army. Do zderzenia doszło około pięciu kilometrów od Białego Domu i Kapitolu, gdy samolot podchodził do lądowania na lotnisku im. Ronalda Reagana. Po kolizji obie maszyny wpadły do rzeki Potomak, co znacznie utrudniło akcję ratunkową. Niska temperatura wody, wynosząca około 2 stopni Celsjusza, dodatkowo zmniejszała szanse na przeżycie ewentualnych ocalałych.Przyczyny wypadku Obecnie trwa dochodzenie mające na celu ustalenie przyczyn katastrofy. Ze wstępnych informacji wynika, że na około 30 sekund przed zderzeniem kontroler lotu pytał załogę śmigłowca, czy widzi nadlatujący samolot. Nagrania sugerują, że śmigłowiec leciał prosto na samolot, mimo jasnych świateł maszyny pasażerskiej i dobrej pogody. Prezydent USA, Donald Trump, skomentował na platformie Truth Social:„Śmigłowiec przez dłuższy czas leciał prosto na samolot. Noc jest pogodna, światła samolotu były bardzo jasne, dlaczego śmigłowiec nie wzniósł się, nie opadł lub nie skręcił”. Zasugerował również, że tragedii można było uniknąć.Akcja ratunkowa i poszukiwania Na miejscu katastrofy pracuje kilkuset ratowników, w tym nurkowie, którzy przeszukują wody Potomaku w poszukiwaniu ciał ofiar oraz czarnych skrzynek obu maszyn. Do tej pory z rzeki wydobyto już ponad 30 ciał. Nurkowie odnaleźli również jedną z czarnych skrzynek samolotu pasażerskiego, co może pomóc w wyjaśnieniu przyczyn tragedii.Ofiary katastrofy Wśród ofiar znajdują się m.in. rosyjscy łyżwiarze figurowi, w tym mistrzowie świata z 1994 roku, Jewgienija Szyszkowa i Wadim Naumow, którzy od 1998 roku mieszkali w USA. Na pokładzie byli również inni przedstawiciele społeczności łyżwiarskiej oraz członkowie ich rodzin. Tragediaw Waszyngtonie wywołała falę kondolencji i wyrazów współczucia z całego świata. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Polski wydało oświadczenie, w którym podkreśliło:„Jesteśmy wstrząśnięci tragiczną wiadomością o katastrofie lotniczej w Waszyngtonie. Nasze myśli są z rodzinami i bliskimi ofiar”.