Tajemnicze zaginięcie Karoliny Wróbel. Ojciec Patryka B. przerwał milczenie Karolina Wróbel Źródło: Facebook / Karolina Wróbel Od niemal miesiąca trwają poszukiwania Karoliny Wróbel. Głos zabrał Jarosław B., ojciec zatrzymanego Patryka. Karolina Wróbel zaginęła 3 stycznia, ale oficjalnie jej zaginięcie zostało zgłoszone dwa dni później. 24-latka samotnie wychowuje dwójkę dzieci. Mieszkała z nimi w jednym pokoju, kolejny zajmował jej brat, a następny Patryk B. Współlokator rodzeństwa został zatrzymany i aresztowany na trzy miesiące, jednak policja nie ujawniła, jaki postawiono mu zarzut. Z nieoficjalnych informacji wynika, że miał powiedzieć znajomemu, że udusił Karolinę, a jej ciało wrzucił do pobliskiego stawu. Tych doniesień nie potwierdzają służby.Zaginięcie Karoliny Wróbel. Ojciec Patryka B. zabrał głos Fakt.pl dotarł do Jarosława B., ojca aresztowanego Patryka B. – Ktoś go musiał wrobić. On jest taki ufny, taki no… trochę głupi – stwierdził mężczyzna. – Wszystko powie i zrobi, co mu każą. Od dziecka tak ma. Ma dobre serce, daje się wkręcić kolegom. Zawsze tak było – dodał. Jarosław B. po raz ostatni widział się z synem w Święta Bożego Narodzenia. – Przyszedł do nas jak zwykle na święta. O tej Karolinie nic nie wspominał. Wcześniej, gdy się wprowadził do tego mieszkania we wrześniu, widać było, że dziewczyna wpadła mu w oko. Opowiadał nam o niej, o jej dzieciach, widać było, że mu na niej zależy, ale mówił, że ona nie jest nim zainteresowana – relacjonował mężczyzna. – Nie wierzę, żeby Patryk zrobił jej krzywdę. On jest taki ufny, jak mu ktoś coś powiedział, on to zaraz powtarzał, może go ktoś wrobił? – zapytał.Jarosław B. o agresji syna Klaudiusza. „Lała się krew ze mnie” Mężczyzna przyznał, że sam nadużywa alkoholu i zdarzało mu się pić z synami. Podczas jednej z tego typu sytuacji omal nie doszło do tragedii, kiedy starszy syn – Klaudiusz – miał zaatakować swojego ojca. – Siedzieliśmy razem we trójkę, Patryk, Klaudiusz i ja oglądaliśmy mecz. Nagle Klaudiusz, nie wiadomo z jakiego powodu, chwycił za nóż, który leżał na stole i podciął mi gardło. Nie wiem, o co poszło. Lała się krew ze mnie – powiedział. Jak podał fakt.pl, za atak na ojca Klaudiusz trafił do więzienia, a teraz znowu odsiaduje wyrok za atak na młodszego brata.