Krępująca sytuacja podczas spotkania z Nawrockim. Kandydat na prezydenta tylko się uśmiechnął

Karol Nawrocki Źródło: PAP / Paweł Supernak Kobieta podczas spotkania z Karolem Nawrockim przyznała, że podczas zbierania podpisów wiele osób nie kojarzy kandydata PiS na prezydenta. Wówczas musi tłumaczyć, że to „przeciwko Donaldowi Tuskowi”. Karol Nawrocki w ramach kampanii prezydenckiej spotkał się z mieszkańcami Wyszkowa. Po tradycyjnym przemówieniu głos mogli zabrać uczestnicy spotkania. Po kilkudziesięciu minutach moderatorka oddała głos pewnej kobiecie, zapowiadając, że będzie to „ostatni głos z sali”. – Ja bym chciała podpowiedzieć, jeśli chodzi o… Chodzę, zbieram podpisy poparcia dla pana Karola Nawrockiego i niektórzy pytają mnie: „a kto to jest?”. Krótko odpowiadam: „przeciw Tuskowi”. „A to podpiszę”. Także polecam – powiedziała kobieta. Zgromadzeni na spotkaniu zareagowali oklaskami. Uśmiechnął się również sam Nawrocki. – Bardzo dziękuję za zbieranie podpisów – skomentował kandydat PiS na prezydenta. Jeśli chodzi o podpisy, to jak na razie wymagane 100 tys. złożył jedynie Sławomir Mentzen z Konfederacji, którego sztab zebrał ich 250 tys. Pozostali mają czas do 4 kwietnia. Członek sztabu Nawrockiego Andrzej Śliwka powiedział we wtorek w studiu Polskiej Agencji Prasowej, że „podpisy zostaną złożone w marcu” i jego zdaniem „będzie to rekordowa liczba”. Nie chciał jednak mówić o konkretnej liczbie, czy będzie to 900 tysięcy, czy nawet dwa miliony. W akcję zbierania podpisów dla Nawrockiego angażują się politycy Prawa i Sprawiedliwości. Również we wtorek podpisy poparcia pod kandydaturą męża zbierała Marta Nawrocka. Krytycznie o podpisach zbieranych pod kandydaturą Nawrockiego wypowiedziała się była dziennikarka TVP, która była świadkiem zachęcania ludzi do takiej akcji pod kościołem. Jak się okazało, ludzie celowo przychodzą pod koniec mszy, aby trafić na jak najwięcej osób. – Kościół to jest oczywiście instytucja, a wiemy, że one mają różne upodobania polityczne, ale Kościół powinien być apolityczny! Chciałabym z tego miejsca zwrócić się do kandydata Karola Nawrockiego o to, żeby nie agitował przed kościołami w tak ostentacyjny sposób, gdzie wszyscy mają wrażenie, że Kościół wspiera tę konkretną partię – mówiła Karolina Pajączkowska.Podczas zbierania podpisów nie znają Karola Nawrockiego. Mówią, że to przeciw Donaldowi Tuskowi
Zbieranie podpisów pod kandydaturą Karola Nawrockiego na prezydenta