197 dni Nawrockiego w apartamencie deluxe MIIWŚ? „Nie zapłacił ani grosza” Karol Nawrocki Źródło: PAP / Piotr Kowala Kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki miał przez ponad pół roku mieszkać w muzealnym kompleksie hotelowym. „Gazeta Wyborcza” zarzuca mu, że nie płacił za wynajem. Jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej Karol Nawrocki miał korzystać z muzealnego apartamentu Deluxe, mimo że mieszka 5 kilometrów od obiektu. „Wyborcza” twierdzi, że za pobyt w 116-metrowym pokoju nie płacił ani grosza. Dodaje, że mowa o 197 noclegach (201 po doliczeniu mniejszego pokoju).Karol Nawrocki korzystał z apartamentu MIIWŚ? Chodzi o pokoje wchodzące w skład kompleksu hotelowego Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Apartament Deluxe w grudniu i listopadzie 2024 roku kosztował 650 zł za noc. Pracownikom przysługują zniżki od 40 do 80 proc. Nawrocki miał nie płacić nic, choć w najtańszej opcji „GW” naliczyła mu ponad 120 tys. zł. Rzeczniczka kampanii Karola Nawrockiego Emilia Wierzbicki przesłała redakcji „Wyborczej” komentarz do sprawy. Zapewniała, że korzystanie przez niego z pokoju w MIIWŚ wiązało się z wykonywaniem obowiązków służbowych, „nigdy nie było długookresowe i nie trwało w trybie ciągłym”. Zauważyła, że korzystał on z pokoju w trakcie pandemii COVID-19. Dziennikarze ustalili, że wyłączenie obiektów noclegowych na czas pandemii trwało od marca do czerwca 2020. O „niemal nieprzerwanej” rezerwacji apartamentu przez Nawrockiego pisali z kolei w okresie od października 2020 do kwietnia 2021 roku.Problematyczny kompleks hotelowy przy Muzeum II Wojny Światowej „Być może, w czasie pandemii, gdy cześć noclegowa była wyłączona z użytku komercyjnego, pokój był formalnie zarezerwowany przez komórkę MIIWŚ odpowiedzialną za część hotelową, natomiast nigdy ówczesny Dyrektor nie korzystał z niego przez 180 dni. Dr Nawrocki nigdy nie korzystał z noclegu dłużej, niż wynosił okres kwarantanny” – zapewniała rzeczniczka w kolejnej odpowiedzi. Dziennikarze przypomnieli, że kwestia noclegów w kompleksie hotelowym przy Muzeum została wykorzystana do zdyskredytowania twórców i kierownictwa placówki w 2017 roku. „Urzędnicy ministerialni podejrzewają, że z komfortowych mieszkań miała korzystać m.in. dyrekcja muzeum” – grzmiała w tamtym okresie TVP. Karol Nawrocki nie odpowiedział redakcji „GW” na dwa pytania, czy zwróci pieniądze za rezerwację apartamentu.