Rewolucja w PiS. Kaczyński podjął radykalne kroki

Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Art Service Afera wokół strategicznej działki pod CPK. Do sprawy odniosła się już prokuratura, a także Jarosław Kaczyński.

Polityczna burza na początek tygodnia po publikacji WP dotyczącej sprzedaży działki strategicznej pod kątem budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Afera CPK. Poseł PiS wywołał burzę

Z ustaleń dziennikarzy wynika, że 2023 roku, gdy na czele resortu rolnictwa stał Robert Telus z Prawa i Sprawiedliwości, została wydana zgoda na sprzedaż ziemi przez którą ma przebiegać linia kolejowa CPK. Pozwolenie dotyczące 160-hektarowej działki trafiło w ręce Piotra Wielgomasa, wiceprezesa firmy Dawtona.

Polityk PiS miał osobiście odwiedzać siedzibę spółki a do wydania zgody doszło tuż przed przekazaniem władzy obecnemu rządowi. Koszty transakcji oszacowano na 22,8 mln złotych. Aktualna cena gruntu ze względu na przebieg linii Kolei Dużych Prędkości może sięgać nawet 400 mln złotych.

Co więcej, w 2023 roku Wody Polskie zmieniły kwalifikację cieku wodnego na działce z naturalnego na rów melioracyjny, co umożliwiło sprzedaż. Tymczasem według rejestrów hydrologicznych działka nadal zawierała naturalny dopływ spod Zabłotni.

Afera wokół działki pod CPK. Prokuratura wszczyna śledztwo

Sprawa wywołała ogromne kontrowersje. „Mateusz Morawiecki zawsze umiał w działki, a pisowski minister od CPK Horała tłumaczył, że jak kraść, to tylko zgodnie z procedurami. Mam dla nich złą wiadomość: sprawa przekrętu opisanego przez WP od kilku miesięcy jest w prokuraturze. Zgodnie z procedurami oczywiście” – skomentował Donald Tusk.

Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie. – Zawiadomienie dotyczy kilku przestępstw. Podjęliśmy decyzję, że najbardziej miarodajna na tym etapie jest kwalifikacja o przekroczeniu uprawnień urzędniczych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – poinformował rzecznik śledczych Piotr Antoni Skiba.

W rozmowie z TVN24 prokurator zaznaczył, że „z zawiadomienia wynikało, że doszło do wprowadzenia w błąd przedstawicieli spółki CPK, co do różnych przeszkód prawnych dotyczących zbycia tej nieruchomości”. – Na tym etapie trudno powiedzieć, które działania doprowadziły do tej szkody i sprzedaży tej działki osobie trzeciej – stwierdził.

Kaczyński zawiesił posłów

Adrian Zandberg i Maciej Konieczny zapowiedzieli, że zawiadomią o sprawie Centralne Biuro Antykorupcyjne. – Biznesmen nabywa działkę, która chwilę potem radykalnie zyskuje na wartości, a teraz my wszyscy jako obywatele, jako państwo polskie będziemy musieli się składać na wykupienie tych terenów – podkreślał polityk partii Razem.

Medialna publikacja nie umknęła uwadze PiS. Rafał Bochenek przekazał, że decyzją Jarosława Kaczyńskiego Robert Telus i Rafał Romanowski zostali zawieszeni w prawach członka PiS do czasu wyjaśnienia sprawy zbycia działki należącej do KOWR.

Afera wokół CPK. Telus reaguje

Oświadczenie wystosował także Robert Telus. Poseł PiS zapewnił, że „przyjął decyzję o zawieszeniu ze zrozumieniem”. „Nie miałem żadnej wiedzy o tej transakcji ani o fakcie, że taka działka była sprzedawana. Jestem pewien, że sprawa zostanie szybko i rzetelnie wyjaśniona. Decyzję prezesa PiS traktuję jako wyraz troski o dobro naszej formacji i jej wiarygodność” – tłumaczył parlamentarzysta.

Były minister rolnictwa zapewnił, że b„ył i jest przeciwnikiem sprzedaży państwowej ziemi”. „Zasoby Skarbu Państwa to rezerwa strategiczna, której Polska nie może się pozbywać. Nie dam się zastraszyć. Nadal będę walczył o polskie rolnictwo, polską ziemię i polskie firmy” – dodał.