Kaczyński złożył jasną deklarację. „Udostępnię swoje ogrodzenie”

Jarosław Kaczyński Źródło: Flickr / PiS Jarosław Kaczyński przy okazji nowego roku zadeklarował, że będzie aktywnie wspierał kampanię Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich.

W pierwszym dniu nowego roku Jarosław Kaczyński złożył jasną deklarację. Prezes Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział, że wesprze kampanię Karola Nawrockiego, którego partia próbuje przedstawiać jako kandydata obywatelskiego.

Kaczyński wesprze kampanię Nawrockiego

Były wicepremier zamieścił wpis w mediach społecznościowych, w którym przekazał, że na pewno udostępni ogrodzenie swojego domu pod baner wyborczy prezesa IPN. „Mam nadzieję, że uda się też nieco bardziej pomóc. Państwa również proszę o zaangażowanie i wsparcie” – stwierdził Jarosław Kaczyński. Przy okazji złożył swoim obserwatorom na Twitterze życzenia „wszystkiego dobrego w bardzo ważnym dla Polski nowym roku”.

twitter

Karol Nawrocki prosi o wsparcie w kampanii wyborczej

W końcówce nowego roku Karol Nawrocki zamieścił w sieci krótkie nagranie, w którym zachęcał do wspierania swojej kampanii. Zapraszam was do udziału w naszej wspólnej bitwie o Polskę. Dołączcie do mojego zespołu. Proszę o wasze zaangażowanie w kolejnych miesiącach. Zabieram wszystkich do zwycięstwa w walce o Polskę.

Prezes IPN uruchomił specjalną stronę internetową, za pośrednictwem której można wspierać jego kampanię wyborczą. Jak czytamy, „każda zmiana – mała i duża – zaczyna się od ludzi”. „Niezależnie od tego, czy masz doświadczenie w kampanii, czy chcesz po prostu pomóc w wolnym czasie. Stań się częścią naszego zespołu – poznaj ludzi, którzy myślą podobnie jak ty” – zachęca sztab Karola Nawrockiego dodając, że czas, energia i pasja wolontariuszy mogą zmienić historię.

Sondaż. Trzaskowski czy Nawrocki?

Według najnowszego sondażu United Surveys dla WP Rafał Trzaskowski może w pierwszej turze wyborów liczyć na 36,2 proc. głosów a Karol Nawrocki na 28,8 proc. W drugiej turze zwycięzcą także byłby kandydat KO z wynikiem 56,2 proc. Na jego rywala, popieranego przez PiS, chciałoby zagłosować 35,9 proc. respondentów.