Kaczyński w tłumie przed pomnikiem smoleńskim. „Kiedy mnie pan przeprosi?”, „kanalia”

Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Radek Pietruszka Aktywista Arkadiusz Szczurek stwierdził, że Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz chcieli zniszczyć wieniec przed pomnikiem smoleńskim. Prezes PiS w ostrych słowach skomentował protestujących. Jarosław Kaczyński w czwartek wieczorem wygłosił przemówienie z okazji 15. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Aktywista Arkadiusz Szczurek pokazał z kolei nagranie, na którym widać było, co wydarzyło się później. W opisie filmu stwierdził, że prezes PiS razem z Antonim Macierewiczem „wszczęli burdę pod schodami kłamstwa smoleńskiego”. Na wideo widać Macierewicza, który rozmawia z policjantami. – Jak on się tu znalazł, ten naczelnik? – słychać na nagraniu, a po chwili pojawia się Kaczyński ściśnięty w tłumie. – Kiedy mnie pan przeprosi za nazwanie putinowską szmatą? – zwrócił się ktoś do prezesa PiS. Po chwili jakiś mężczyzna nazwał Kaczyńskiego „zwyrodniała kanalią”. – Proszę się nie pchać na policję – apeluje jeden z funkcjonariuszy. Padają prośby, aby się uspokoić. Pracownik prawicowej telewizji wPolsce24 zapytał prezesa PiS „dlaczego tym ludziom zależy, żeby niszczyć pamięć tylu wybitnych osób”. – Bo są agentami obcymi, najgorszego rodzaju. Patologicznymi szmatami – stwierdził Kaczyński. Ktoś odgrażał się, że Kaczyński „znowu bredzi i będzie miał za to pozew”. Policja po raz kolejny domagała się, aby nie napierać, co spotkało się z zarzutem, że nie potrafią sobie poradzić. Dalej kilka osób zarzucało sobie, że ktoś się na kogoś pcha. – Proszę dać chociaż jeden dzień w roku spokojnie uczcić pamięć – powiedział reporter wPolsce24. – Ale jakie spokojnie, kto tu robi zadymę? – odpowiedział ktoś z tłumu. – Tu nie ma żadnych grobów, nie kłam – pada po chwili kolejne zdanie w stronę dziennikarza. Następne dochodzi do przepychanek, w tle słychać też skandowanie „puśćcie posła”. „Broń chciał wziąć, no”, „Jaką broń, pierdzielisz?”, „Chyba sam chciałeś wziąć broń”, „Jaką broń?” – przekrzykują się osoby. – Ja wiem, gdzie mam broń, nikt nie chciał. Jest zabezpieczona – odpowiedział policjant. – Czego kłamiesz pisiorze? – zareagował ktoś. Jedna z osób poprosiła inną, aby się cofnęła i stwierdziła, że „jest z ochrony”. – Z jakiej ochrony? Kaczyńskiego? Co ty, jakiś lepszy jesteś? – skomentował mężczyzna. Szczurek wstawił potem jeszcze raz film, dzieląc go na dwa oddzielne. Zasugerował w nich, że oskarżenia ws. broni rzucał właśnie „ochroniarz Kaczyńskiego”. Aktywista napisał też, że Kaczyński z Macierewiczem chcieli zniszczyć wieniec. Chodzi o ten z napisem: „Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski”.Jarosław Kaczyński przed pomnikiem smoleńskim o „patologicznych szmatach”
Ochroniarz Kaczyńskiego oskarżył aktywistę, że chciał zabrać broń policjantowi. „Kłamiesz pisiorze”