11 April, 2025

Kaczyński w tłumie przed pomnikiem smoleńskim. „Kiedy mnie pan przeprosi?”, „kanalia”

Kaczyński w tłumie przed pomnikiem smoleńskim. „Kiedy mnie pan przeprosi?”, „kanalia”

Kaczyński w tłumie przed pomnikiem smoleńskim. „Kiedy mnie pan przeprosi?”, „kanalia”

Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Radek Pietruszka Aktywista Arkadiusz Szczurek stwierdził, że Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz chcieli zniszczyć wieniec przed pomnikiem smoleńskim. Prezes PiS w ostrych słowach skomentował protestujących.

Jarosław Kaczyński w czwartek wieczorem wygłosił przemówienie z okazji 15. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Aktywista Arkadiusz Szczurek pokazał z kolei nagranie, na którym widać było, co wydarzyło się później. W opisie filmu stwierdził, że prezes PiS razem z Antonim Macierewiczem „wszczęli burdę pod schodami kłamstwa smoleńskiego”.

Na wideo widać Macierewicza, który rozmawia z policjantami. – Jak on się tu znalazł, ten naczelnik? – słychać na nagraniu, a po chwili pojawia się Kaczyński ściśnięty w tłumie. – Kiedy mnie pan przeprosi za nazwanie putinowską szmatą? – zwrócił się ktoś do prezesa PiS. Po chwili jakiś mężczyzna nazwał Kaczyńskiego „zwyrodniała kanalią”. – Proszę się nie pchać na policję – apeluje jeden z funkcjonariuszy. Padają prośby, aby się uspokoić.

Jarosław Kaczyński przed pomnikiem smoleńskim o „patologicznych szmatach”

Pracownik prawicowej telewizji wPolsce24 zapytał prezesa PiS „dlaczego tym ludziom zależy, żeby niszczyć pamięć tylu wybitnych osób”. – Bo są agentami obcymi, najgorszego rodzaju. Patologicznymi szmatami – stwierdził Kaczyński. Ktoś odgrażał się, że Kaczyński „znowu bredzi i będzie miał za to pozew”. Policja po raz kolejny domagała się, aby nie napierać, co spotkało się z zarzutem, że nie potrafią sobie poradzić.

Dalej kilka osób zarzucało sobie, że ktoś się na kogoś pcha. – Proszę dać chociaż jeden dzień w roku spokojnie uczcić pamięć – powiedział reporter wPolsce24. – Ale jakie spokojnie, kto tu robi zadymę? – odpowiedział ktoś z tłumu. – Tu nie ma żadnych grobów, nie kłam – pada po chwili kolejne zdanie w stronę dziennikarza. Następne dochodzi do przepychanek, w tle słychać też skandowanie „puśćcie posła”.

Ochroniarz Kaczyńskiego oskarżył aktywistę, że chciał zabrać broń policjantowi. „Kłamiesz pisiorze”

„Broń chciał wziąć, no”, „Jaką broń, pierdzielisz?”, „Chyba sam chciałeś wziąć broń”, „Jaką broń?” – przekrzykują się osoby. – Ja wiem, gdzie mam broń, nikt nie chciał. Jest zabezpieczona – odpowiedział policjant. – Czego kłamiesz pisiorze? – zareagował ktoś. Jedna z osób poprosiła inną, aby się cofnęła i stwierdziła, że „jest z ochrony”. – Z jakiej ochrony? Kaczyńskiego? Co ty, jakiś lepszy jesteś? – skomentował mężczyzna.

Szczurek wstawił potem jeszcze raz film, dzieląc go na dwa oddzielne. Zasugerował w nich, że oskarżenia ws. broni rzucał właśnie „ochroniarz Kaczyńskiego”. Aktywista napisał też, że Kaczyński z Macierewiczem chcieli zniszczyć wieniec. Chodzi o ten z napisem: „Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski”.

Podobne artykuły