Kaczyński, Błaszczak i tajemniczy sejf. „To jest masło za dychę” Mariusz Błaszczak Źródło: X / Prawo i Sprawiedliwość Jarosław Kaczyński i Mariusz Błaszczak pojawili się na konferencji z nietypowym rekwizytem. Politycy PiS postanowili wykorzystać wzrost cen masła. Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało konferencję prasową z udziałem Jarosława Kaczyńskiego i Mariusza Błaszczaka. Politycy pojawili się z nietypowym rekwizytem. Mieli ze sobą podest, na którym znajdowała się kasa pancerna. – Tak dziś otwieramy całą serię konferencji prasowych podsumowujących zły rok dla Polski pod rządami koalicji 13 grudnia i Donalda Tuska – powiedział na początek Mariusz Błaszczak.Kaczyński uderza w Tuska. Poszło o ceny masła Były szef MON zaznaczył, że „tym symbolem jest zawartość kasy pancernej”. – W kasie pancernej przechowywane są cenne przedmioty – kontynuował, po czym otworzył sejf. Jak się okazało, w środku znajdowało się masło. – To jest masło za dychę. To jest symbol drożyzny pod rządami koalicji 13 grudnia – dodawał polityk PiS. twitter Jarosław Kaczyński ocenił, że „ta drożyzna nie jest wynikiem jakiejś obiektywnej sytuacji, ale wynikiem polityki skrajnie nieporadnej”. – Ta ekipa i ta formacja polityczna, która dzisiaj jest przy władzy, po prostu nie potrafi rządzić. – Prowadzą skrajnie nieporadną politykę. Ta drożyzna jest także wynikiem takiego przeświadczenia, które wydaje się, coraz mocniej tkwi w umysłach rządzących, że jeśli się ma przewagę medialną, jeżeli może się używać prokuratury, służb specjalnych, to w gruncie rzeczy ma się też społeczeństwo – przekonywał. Prezes PiS stwierdził – przywołując słynne słowa Vincenta Rostowskiego – że począwszy od służby zdrowia, skończywszy na tarczach, które osłaniały polskich obywateli przed skutkami kryzysu, po prostu pieniędzy nie ma i nie będzie.Wzrost cen masła. Co będzie, jak wygra Karol Nawrocki? Na pytanie, ile będzie kosztować masło, jeśli wybory prezydenckie wygra Karol Nawrocki, prezes PiS odparł, że nie wie i nie będzie spekulować, ponieważ nikt nie może mieć teraz takiej wiedzy. To pytanie dziennikarzy było reakcją na deklarację Adama Szłapki, że jeśli zwycięży Rafał Trzaskowski, to masło będzie kosztować 5 złotych.