03 June, 2025

Joanna Mucha „zrównała z ziemią” sztab Trzaskowskiego. Dostało się też Tuskowi

Joanna Mucha „zrównała z ziemią” sztab Trzaskowskiego. Dostało się też Tuskowi

Joanna Mucha „zrównała z ziemią” sztab Trzaskowskiego. Dostało się też Tuskowi

Joanna Mucha Źródło: Facebook / Ministerstwo Edukacji Narodowej Joanna Mucha to wywodząca się z Platformy Obywatelskiej posłanka Polski 2050 Szymona Hołowni. Po przegranej Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich zdecydowała, że nie będzie oszczędzać swoich dawnych kolegów i koleżanek.

„Dzisiejsze komentarze polityczne brzmią jak business as usual. Zatem powiosłuję nieco pod prąd. Wybory prezydenckie to kronika zapowiedzianej porażki. KIM JESZCZE musiałby okazać się kandydat PiSu, żeby kandydat Platformy wygrał?” – zaczęła od prostego pytania rozczarowana kampanią posłanka.

Dlaczego Trzaskowski przegrał? 8 punktów Joanny Muchy

Następnie w 8 punktach wyliczyła różnice między zwycięskim Karolem Nawrockim, a przegranym Rafałem Trzaskowskim oraz ich sztabami. Podkreślała, że PiS zrobił strategiczną analizę pożądanych cech kandydata na prezydenta. „Miał on być osobą, której nie da się powiązać z rządem PiS i miał być tym, na którego w drugiej turze zagłosują wyborcy Mentzena” – pisała. PO takich analiz miała nie robić, ponieważ zdaniem Muchy jest „przekonana o własnej samozajebistości”.

Według jej wiedzy PiS miał też zrobić casting na kandydata, podczas gdy PO jedynie pozorne prawybory między Rafałem Trzaskowskim, a Radosławem Sikorskim. „Lubię i cenię Rafała, głosowałam na niego w drugiej turze i uważam, że byłby dobrym prezydentem. Ale nigdy nie był i nigdy nie będzie dobrym KANDYDATEM na prezydenta!” – podkreślała.

Zauważyła też, że PiS wziął do sztabu wyborczego ludzi, którzy wygrywali wybory. „Platforma wzięła do sztabu tych, co zawsze. Ludzi, którzy PRZEGRALI WSZYSTKIE KAMPANIE, które robili, również tę w 2023 roku. W 2023 roku Platforma PRZEGRAŁA z PiSem. Platforma ostatni raz wygrała duże wybory w 2011 roku” – przypominała.

Joanna Mucha o strefie komfortu i bańkach informacyjnych

Mucha stwierdziła, że PiS robi skrupulatne badania i profiluje kandydata, decydując później o tematach, słowach i kierunkach ataku. PO miała co prawda zamówić badania, ale z nich nie korzystać. „Widziałam to, słyszałam to, nie raz, nie dwa razy. Nie można ich przekonać, bo to co im się wydaje, jest najważniejsze” – przekonywała.

Oskarżyła też swoje dawne środowisko, że – w przeciwieństwie do PiS – nie wychodzi poza własną bańkę informacyjną i własną strefę komfortu. Zarzuciła również Platformie, że nie ma gotowego przekazu, ani przygotowanych konwencji. Jej przedstawiciele rzekomo mówią jedynie to, co im się „wydaje”.

Mucha: Gdy PiS ukrywał Kaczyńskiego, Tusk przejął komunikację

Dostrzegła też, że PiS ukrył na czas kampanii Kaczyńskiego i Morawieckiego, a PO nie potrafiła zrobić tego samego ze swoim liderem. „W kampanii Platformy w kluczowym momencie komunikację przejmuje Pan Premier Donald Tusk! Ktoś to w końcu musi powiedzieć: Panie Premierze, oni przez osiem lat swoich rządów SKUTECZNIE nadali Panu zły wizerunek. Nie zmienił Pan tego. Czy naprawdę badania zaufania społecznego nic dla Pana nie znaczą?” – pytała.

Na koniec stwierdziła, że PiS może wiele rzeczy robić źle, ponieważ ostatecznie jest znacznie lepszy w komunikacji. „Nasz rząd uważa, że jest tak wspaniały, że komunikacja nie jest mu do niczego potrzebna” – stwierdziła.

„Tyle mówimy o rozliczeniach. Myślę, że każdej partii przyda się porządne rozliczenie tych wyborów. Ale szczególnie partii, która przegrała w drugiej turze, mimo że miała WSZYSTKIE NARZĘDZIA, żeby wygrać, poparcie mainstreamu, możliwości, które daje pozycja partii rządzącej, kasę” – podsumowała.

Podobne artykuły