24 June, 2025

Joanna Mucha odchodzi z MEN. Tak miały wyglądać kulisy. „Zbudować sobie legendę”

Joanna Mucha odchodzi z MEN. Tak miały wyglądać kulisy. „Zbudować sobie legendę”

Joanna Mucha odchodzi z MEN. Tak miały wyglądać kulisy. „Zbudować sobie legendę”

Joanna Mucha w Sejmie Źródło: PAP / Rafał Guz Joanna Mucha podała się do dymisji ze stanowiska sekretarza stanu w MEN. Po tym, gdy jej decyzja została publicznie zakomunikowana, pojawiły się nieoficjalne doniesienia o okolicznościach, w jakich miała zapaść.

W poniedziałek 23 czerwca Joanna Mucha poinformowała, że złożyła rezygnację z funkcji sekretarza stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Jak przekazała, o powodach podjęcia tej decyzji poinformowała szefową resortu Barbarę Nowacką.

Joanna Mucha podała się do dymisji. Opublikowała oświadczenie

„Przez wiele ostatnich miesięcy intensywnie pracowałam nad projektami, które – głęboko w to wierzę – mogły zmieniać polską szkołę. Niestety, mimo wielu prób i rozmów, nie udało się zbudować poparcia dla ich realizacji w kierownictwie MEN i w rządzie. W tej sytuacji kontynuowanie pracy na dotychczasowym stanowisku uznałam za niezasadne” – napisała Joanna Mucha. Polityk podziękowała za współpracę Barbarze Nowackiej, całemu kierownictwu MEN, współpracownikom, a także Szymonowi Hołowni i Donaldowi Tuskowi.

„Szczegóły naszych wspólnych działań pozostają między nami i w murach ministerstwa. Wszyscy Państwo, zarówno w ministerstwie jak i współpracujący ze mną w różnych formatach i gremiach, mogą liczyć na wszelkie moje wsparcie w obszarach, w których realizowaliśmy wspólne przedsięwzięcia. W sprawach, w których mogę być pomocna, pozostaję do dyspozycji rządu Koalicji 15 października” – podsumowała Joanna Mucha.

Kulisy decyzji Joanny Muchy. Nieoficjalne ustalenia

Jak podaje „Newsweek”, Joanna Mucha pracowała m.in. nad projektem „szkoła dla wszystkich”, który miał wyrównywać szanse dla Ukraińców w polskich szkołach, a jednocześnie „sprawić, że nauczyciele, w których klasach są uczniowie z Ukrainy, będą mieli ułatwione życie i będą mogli skupić się także na innych uczniach”. Informatorzy wspomnianego źródła przekazali, że to Joanna Mucha miała mieć już dość opóźnień we wdrażaniu założeń projektu.

Ale problem ma mieć szerszy kontekst. Z nieoficjalnych informacji wynika, że politycy koalicji rządzącej rzekomo obawiają się, że programy, które w założeniu mają wspierać Ukraińców, zostaną wykorzystane jako polityczna broń, a oponenci będą przedstawiali je jako „przywileje”.

„To jest ruch uprzedzający przed rekonstrukcją”

Część rozmówców „Newsweeka” przedstawia jednak zupełnie inną wizję, wskazując, że to rzekomo Joanna Mucha nie potrafiła doprowadzić projektu do końca. – To jest ruch uprzedzający przed rekonstrukcją. Wie, że mogłaby stracić stanowisko, to wolała sama zbudować sobie legendę – powiedział jeden z anonimowych informatorów.

Joanna Mucha po drugiej turze wyborów prezydenckich opublikowała długą analizę, w której podsumowała kampanię i jej rezultat. W tekście nie oszczędzała swoich byłych kolegów i koleżanek. – Aśka nie może wyjść z traumy opuszczenia Platformy i wszystko, co robi, jest wymierzone w dawnych kolegów. Uważa, że Platforma popełniła błąd, pozwalając jej odejść i wszystkie błędy wynikają z tego, że jej nie słuchali. Dużo w niej jest goryczy — podsumowują dawni koledzy w rozmowie z „Newsweekiem”.

Podobne artykuły