22 September, 2025

„Złota polska jesień” odchodzi do historii? Naukowcy są pewni

„Złota polska jesień” odchodzi do historii? Naukowcy są pewni

„Złota polska jesień” odchodzi do historii? Naukowcy są pewni

Jesienne liście, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock Dane meteorologów pokazują, że przyroda zmienia swój rytm, a początek jesieni przesuwa się nawet na listopad. Co oznacza to dla klimatu i czy „złota polska jesień” to już przeszłość?

Fenologiczna jesień, czyli ta wyznaczana przez zmiany zachodzące w przyrodzie, pojawia się coraz później. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku jej początek przypadał zazwyczaj na połowę października. Na przełomie wieków przesunął się na końcówkę miesiąca. Tymczasem w roku 2023 w wielu regionach Polski jesienne oznaki pojawiły się dopiero na początku listopada.

Dane Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej pokazują, że w ubiegłym roku początek jesieni przypadł między 1 a 5 listopada. Jedynie północno-wschodnia Polska odnotowała te zmiany nieco wcześniej – w ostatnich dniach października. To wyraźny kontrast wobec okresu 1971–2000, gdy jesień zaczynała się nawet 11 października.

Wrzesień i październik jak lato. Nowa norma klimatyczna?

Zdaniem ekspertów przesunięcia te wynikają bezpośrednio ze wzrostu temperatur. Profesor Bogdan Chojnicki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu podkreśla, że mamy do czynienia z trwałym trendem.

– Chociażby wrzesień, z którym mamy obecnie do czynienia, przypomina trochę wrzesień rok temu. Miesiąc ten znów jest ciepły i na razie temperatura w tym okresie jest sporo powyżej normy – mówi klimatolog.

Naukowiec dodaje, że zamiast spodziewanego ochłodzenia obserwujemy kolejne fale ciepła. – Ostatnia fala ciepła kojarzyła się zwykle z wrześniem, ale coraz częściej pojawia się także w październiku, a nierzadko nawet w grudniu i styczniu – zaznacza profesor Chojnicki.

Prognozy meteorologów. Co dalej z „złotą polską jesienią”?

Według najnowszych prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nadchodzące tygodnie przyniosą temperatury od 4 do 17 stopni Celsjusza. Najcieplej ma być na północnym zachodzie, najchłodniej – tradycyjnie – na południowym wschodzie.

Długoterminowe wyliczenia na kolejne cztery miesiące wskazują, że średnia temperatura powietrza utrzyma się na poziomie normy lub powyżej normy z okresu 1991–2020. To oznacza, że istnieje ryzyko, iż pobijemy rekordy cieplne z poprzednich lat.

Astronomiczna jesień zaczyna się dziś wieczorem, ale prawdziwa jesień w przyrodzie może nadejść dopiero za kilka tygodni.

Podobne artykuły