25 October, 2024

Ciemne chmury nad Jerzym Ziębą. „To może doprowadzić do śmierci”

Ciemne chmury nad Jerzym Ziębą. „To może doprowadzić do śmierci”

Ciemne chmury nad Jerzym Ziębą. „To może doprowadzić do śmierci”

Jerzy Zięba Źródło: PAP / Radek Pietruszka Jerzy Zięba porównał chemioterapię do cyklonu B. Wspólne oświadczenie w tej sprawie wydali m.in. minister zdrowia i rzecznika praw pacjenta. Przypomniano, że propagator medycyny alternatywnej to inżynier bez wykształcenia medycznego.

Na platformie X (dawny Twitter) pojawił się fragment wypowiedzi propagatora medycyny alternatywnej Jerzego Zięby w której porównuje on chemioterapię do cyklonu B, używanego w komorach gazowych obozów zagłady w trakcie II wojny światowej.

Wspólne stanowisko w tej sprawie wydali minister zdrowia, Rzecznik Praw Pacjenta, Polskie Towarzystwo Onkologiczne, Polskie Towarzystwo Onkologii Klinicznej, Polskie Towarzystwo Ginekologii-Onkologicznej oraz Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowy Instytut Badawczy.

Skandaliczna wypowiedź Jerzego Zięby o chemioterapii

Wyrażono stanowczy sprzeciw wobec wypowiedzi Zięby. „Tego rodzaju treści, które pojawiły się we fragmentach wypowiedzi zamieszczanych w przestrzeni publicznej, mogą podważyć zaufanie pacjentów do współczesnej medycyny i sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia pacjentów onkologicznych” – czytamy na wstępie oświadczenia.

Słowa propagatora medycyny alternatywnej zostały uznane za „głęboko nieetyczne i szkodliwe”. Takie treści mogą wywołać niepokój u pacjentów chorujących na nowotwory i u ich bliskich oraz skłaniać do odrzucania skutecznych metod leczenia, a to może prowadzić do pogorszenia się stanu zdrowia chorujących pacjentów, a nawet śmierci” – powtórzono.

Propagator medycyny alternatywnej to inżynier bez wykształcenia medycznego

W komunikacie zwrócono uwagę, że Zięba jest inżynierem, absolwentem Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie i nie ma wykształcenia medycznego. „Mimo to od wielu lat promuje teorie, które nie znajdują oparcia w rzetelnych badaniach naukowych. Ani metody przez niego promowane, ani jego zalecenia nie bazują na medycynie opartej na dowodach naukowych” – czytamy.

„Działania osób szerzących nieprawdziwe informacje na temat metod leczenia mogą prowadzić do narażenia zdrowia publicznego, dlatego też będziemy podejmować kroki w celu monitorowania i adekwatnego reagowania na taką działalność, współpracując z właściwymi instytucjami i towarzystwami naukowymi” – brzmi dalsza część oświadczenia.

Apel Ministerstwa Zdrowia do pacjentów

„Apelujemy do społeczeństwa, a przede wszystkim – do pacjentów – o nieustające zaufanie do lekarzy i specjalistów z dziedziny medycyny, którzy każdego dnia, dzięki wieloletniej edukacji i praktyce, troszczą się o Państwa zdrowie. Ich celem jest wyleczenie pacjenta poprzez zaproponowanie najskuteczniejszych dostępnych terapii, w zakresie których – szczególnie w onkologii – w ostatnich latach nastąpił niezwykły postęp” – podsumowano.

Czytaj też:
Walka z dezinformacją jest trudna. Wiceminister o tym, dlaczego Polacy nie chcą się szczepić i badaćCzytaj też:
Radiofarmaceutyki, nadciśnienie tętnicze i onkologia: co o nich wiesz? – QUIZ

Podobne artykuły