01 May, 2025

Ziobro przesłuchany w prokuraturze. Tłumaczył się z tajnego listu od Kaczyńskiego

Ziobro przesłuchany w prokuraturze. Tłumaczył się z tajnego listu od Kaczyńskiego

Ziobro przesłuchany w prokuraturze. Tłumaczył się z tajnego listu od Kaczyńskiego

Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro Źródło: Facebook / PiS Zbigniew Ziobro przez trzy godz. zeznawał w prokuraturze. Chodzi o głośny list od Jarosława Kaczyńskiego i sprawę Funduszu Sprawiedliwości. Postępowanie ma potrwać jeszcze kilka miesięcy.

ABW podczas przeszukania domu Zbigniewa Ziobry w marcu 2024 r. znalazła tajny list od Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS miał w nim m.in. zakazać ówczesnym politykom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości podczas kampanii wyborczej. Lider Zjednoczonej Prawicy ostrzegał jednocześnie przed możliwy konsekwencjami, czyli utratą subwencji oraz problemami wizerunkowymi.

Były minister sprawiedliwości zeznawał w prokuraturze ws. tajnego listu od Jarosława Kaczyńskiego

W grudniu ubiegłego roku w tej sprawie zeznawał Kaczyński. Prezes Prawa i Sprawiedliwości był pytany o powody korespondencji do byłego ministra sprawiedliwości oraz wiedzę ws. potencjalnych nadużyć. RMF FM podało, że pod koniec kwietnia 2025 r. w tej sprawie przesłuchany został również w prokuraturze Ziobro. Piątkowy termin był drugim wyznaczonym, po tym jak pierwotnie poseł PiS miał zeznawać kilka dni wcześniej. Poprosił jednak o zmianę terminu z uwagi na stan zdrowia.

Ziobro przez trzy godziny był przesłuchiwany jako świadek. Mógł m.in. uchylać się od odpowiedzi, gdyby istniało ryzyko narażenia go na odpowiedzialność za przestępstwo. Taka procedura stosowana jest wobec osób, co do których zachodzi prawdopodobieństwo postawienia im zarzutów w przyszłości. Rzecznik prokuratury okręgowej w Warszawie prok. Piotr Skiba dodał TVP Info, że były minister sprawiedliwości „odpowiedział na wszystkie pytania”.

Zbigniew Ziobro nie stawił się na sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa

– Myślę, że postępowanie będzie trwało jeszcze kilka miesięcy – podsumował. Ziobro zeznawał dzień po tym, jak po raz kolejny nie stawił się na sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa. Tam również miał być przesłuchiwany jako świadek. Polityk PiS przekonywał w mediach społecznościowych, że awizo dotyczące przesłuchania zawierało termin odbioru do końca pracy urzędu pocztowego i zostało odebrane tuż przed zamknięciem poczty.

„Jak długo obywatele mają płacić za tę żenującą pseudokomisję, która kłamie w sądzie i łamie podstawowe prawa? Członkowie tej komisji prędzej czy później usłyszą zarzuty – za próbę bezprawnego pozbawienia mnie wolności i rażące przekroczenie uprawnień. Co więcej, dowody ich przestępstw dostarczyła do sądu sama policja i Straż Marszałkowska. Zamknijcie ten cyrk. Jest tak kompromitujący, że aż boli” – podsumował Ziobro.

Podobne artykuły