Awantury na miesięcznicach smoleńskich. Pupil Kaczyńskiego: Nie zrobimy kroku w tył Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Radek Pietruszka Na miesięcznicy smoleńskiej w sierpniu po raz kolejny doszło do awantury z udziałem Jarosława Kaczyńskiego. Michał Moskal zapowiedział, że PiS nie zamierza wprowadzać zmian w obchodach. 10 sierpnia ponownie doszło do awantury na miesięcznicy smoleńskiej. Tego dnia każdego miesiąca Jarosław Kaczyński wraz z innymi politykami PiS pojawia się na placu Piłsudskiego w Warszawie, aby złożyć wieniec przed pomnikiem ofiar. W tym miejscu zbierają się również przeciwnicy Prawa i Sprawiedliwości. Kaczyński do jednego z manifestantów powiedział: „putinowska szmato”. Innym problemem jest regularnie zostawiany przez aktywistów wieniec, do którego dołączona jest wiadomość: „Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród polski”. Kaczyński często interweniował – niszcząc wieniec, lub tabliczkę.Awantury na miesięcznicach smoleńskich. Pupil Jarosława Kaczyńskiego wywołuje Donalda Tuska Wirtualna Polska podaje, że PiS i sam prezes „nie mają zamiaru zmieniać miejsca i uciekać”. – Nie wyobrażam sobie, żebyśmy ugięli się pod napływem hołoty i lumpenproletariatu, który zbiera się tam, by przeszkadzać w upamiętnianiu tych, którzy zginęli na służbie Polsce – skomentował Michał Moskal. Poseł PiS zapewnia, że nie będzie „kroku w tył” i domaga się w tej sprawie reakcji Donalda Tuska. Politycy Prawa i Sprawiedliwości wychodzą z założenia, że przeciwnicy i tak zakłócaliby ich obchody, gdzie by się one nie odbywały, stąd nie zamierzają wprowadzać zmian. Dodatkowo Kaczyński miał w pełni świadomie ostro zareagować na słowa manifestanta. – Nasz elektorat chce, żebyśmy ostro odpowiadali na chamstwo i patologie. Gdybyśmy się uginali i głaskali się z tymi awanturnikami, to by to po prostu wkurzyło ludzi – powiedział informator WP z PiS.Miesięcznice smoleńskie. Michał Moskal uderzył w Donalda Tuska „Po raz kolejny ośmiogwiazdkowa hołota atakowała i opluwała ludzi, którzy przyszli oddać hołd tym, którzy zginęli pod Smoleńskiem, służąc Polsce. To sposób Tuska by igrzyskami organizowanymi przez zadymiarzy i prowokatorów odwracać uwagę od porażek tego rządu, które uderzą Polaków po kieszeniach m.in. w cenach prądu czy wody” – napisał z kolei Moskal w mediach społecznościowych. Czytaj też:Postępowania ws. polityków PiS zakończone. Chodzi o incydenty przed pomnikiem smoleńskimCzytaj też:PiS „broni się przed barbarzyństwem” na miesięcznicach smoleńskich. Może mieć problemy