Ksiądz wykorzystywał go seksualnie, doczekał się sprawiedliwości. „Najważniejszy dzień w życiu” Janusz Szymik i sędzia Marzena Buszka Źródło: PAP / Jarek Praszkiewicz Sąd przyznał byłemu ministrantowi 400 tys. zł odszkodowania za krzywdy spowodowanie wykorzystywaniem seksualnym. Pełnomocnik Janusza Szymika zapowiedział złożenie apelacji. Przed Sądem Okręgowym w Bielsku-Białej zapadł wyrok ws. Janusza Szymika, który pozwał na trzy miliony złotych diecezję bielsko-żywiecką za krzywdy doznane ze strony byłego proboszcza parafii w Międzybrodziu Bialskim. Szymik jako ministrant został w latach 1984-1989 wielokrotnie wykorzystany seksualnie przez ks. Jana W. Po raz pierwszy stało się to, kiedy miał 12 lat.Janusz Szymik otrzymał odszkodowanie od diecezji bielsko-żywieckiej. Jest zapowiedź apelacji Sąd przyznał mężczyźnie 400 tys. zł zadośćuczynienia plus ustawowe odsetki – poinformował portal beskidzka24.pl. Wyrok jest nieprawomocny. Mecenas Artur Nowak, pełnomocnik Szymika, zapowiedział złożenie apelacji. Ksiądz Jan W. był proboszczem parafii św. Marii Magdaleny aż do 2014 r. Szymik zgłaszał sprawę w 1993 i 2007 r., ale nie spotkało się to z reakcją bpa Tadeusza Rakoczego. Zareagował dopiero nowy biskup diecezji bielsko-żywieckiej Roman Pindel. Sąd badał, czy odszkodowanie powinna wypłacić powstała w 1992 r. diecezja bielsko-żywiecka, czy Archidiecezja Krakowska, która wówczas obejmowała tereny parafii w Międzybrodziu Bialskim. Proces toczył się od 2022 r. za zamkniętymi drzwiami.Pozwał diecezję na trzy miliony, zapadł wyrok. „Spodziewałem się trochę innego rozstrzygnięcia” – Spodziewałem się trochę innego rozstrzygnięcia. Sąd uznał tylko za zasadne wzięcie odpowiedzialności diecezji za zaniechania biskupa Tadeusza Rakoczego. Uważam, że tak jak powiedział kardynał Stanisław Dziwisz, że to nie jest jego sprawa, że to jest sprawa bielska. Nawet kardynał był na stanowisku, że to sprawa diecezji bielsko-żywieckiej, a nie sprawa archidiecezji krakowskiej – skomentował wyrok Szymik. – Dla mnie to może jest pocieszające to, że wszystkie winy, wszystkie przestępstwa, jakich dopuścił się na mojej osobie Jan W., zostały bezsprzecznie udowodnione. De facto dzisiaj jest najważniejszy dzień w moim życiu – dodał.