Kowalski zaliczył wpadkę. Wszystko nagrała kamera
Kowalski chce uhonorować Trumpa
Wniosek, o którym mówił polityk, był adresowany do Andrzeja Dudy. Janusz Kowalski wpadł na pomysł, aby odznaczyć Donalda Trumpa Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi RP. – Nikt wtedy nie myślał, że Donald Trump ponownie zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych. Ja wiedziałem, że tak się stanie – zapewniał.
Polityk wyjaśnił, że zdecydował się na taki krok, ponieważ „Polska powinna zawsze doceniać swoich przyjaciół”. – Jest taka praktyka, że bez względu na to, czy jest to Republikanin czy Demokrata, jeżeli dany prezydent służy jako przyjaciel Polsce, to dostaje najwyższe odznaczenie. Dostawali je w historii i Demokraci i Republikanie – podkreślił.
Wśród „zasług Donalda Trumpa dla Polski”, Janusz Kowalski wymienił m.in. wsparcie inicjatywy Trójmorza oraz wsparcie budowy sojuszu państw Europy środkowo-wschodniej, wymierzonego przeciwko de facto Rosji. – Blokował w interesie Polski oraz Ukrainy Nord Stream II, a więc niemiecki projekt. Przyjeżdżał do Polski, wspierał inwestycje amerykańskie – skomentował poseł.
Kowalski: Trump jest wielkim przyjacielem Polski
Wcześniej w swoim wniosku parlamentarzysta przekonywał, że „prezydent Stanów Zjednoczonych jest wielkim przyjacielem Polski a w trakcie całej kadencji oraz po jej zakończeniu wspierał suwerenność gospodarczą, energetyczną i militarną Polski”. Dodał, że „Krzyż Wielki Orderu Zasługi RP jest najwyższym odznaczeniem przyznawanym cudzoziemcom w Polsce”. Janusz Kowalski przypominał również, że w przeszłości odznaczenie trafiło m.in. do Ronalda Reagana, George’a W. Busha oraz Hillary Clinton.
„W trakcie swojej kadencji „Donald Trump niejednokrotnie swoją postawą i działaniami realnie wpływał na umocnienie międzynarodowej pozycji naszego kraju w Europie i na świecie”. W mojej opinii zasługi Donalda Trumpa dla polskich spraw predysponują go do dołączenia w poczet szacownego grona innych osób wyróżnionych tych odznaczeniem” – napisał wówczas.
Czytaj też:
Awantura w programie na żywo. Janusz Kowalski wyszedł ze studia. „Już do pani nigdy nie przyjdę”Czytaj też:
Tarczyński doniósł Trumpowi na polityków koalicji rządzącej. Sikorski komentuje