Sutryk na celowniku? Zastanawiający głos z policji

Jacek Sutryk Źródło: Shutterstock / LIDERO Od kilku tygodni pod domem Jacka Sutryka we Wrocławiu pojawia się policyjne patrole. Mundurowi tłumaczą, czy są powody do niepokoju. Sąsiedzi Jacka Sutryka z wrocławskiego Sępolna zauważyli w ostatnim czasie zwiększoną obecność policji w okolicy. Pod domem prezydenta Wrocławia kilkanaście razy dziennie pojawiają się patrole. – Funkcjonariusze zatrzymują się, rzucają okiem na posesję, w której mieszka samorządowiec i odjeżdżają. Tak jest już od kilku tygodni – opowiadał w rozmowie z portalem Tu Wrocław jeden z mieszkańców Wrocławia. Dolnośląska policja potwierdza, że faktycznie dom prezydenta miasta znalazł się pod szczególną uwagą służb. – Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu uzyskali w ostatnim czasie informację z której wynikało, że w rejonie miejsca zamieszkania prezydenta Wrocławia może dojść do bezprawnych ataków na mienie oraz innych działań związanych z zakłócaniem ładu i porządku w przestrzeni publicznej – tłumaczył Wojciech Jabłoński, oficer prasowy komendanta wrocławskiej policji. Przedstawiciel dolnośląskich służb wyjaśnił, że zdecydowano się zwiększyć nadzór oraz służbę we wskazanym obszarze, aby przeciwdziałać ewentualnym zagrożeniom. Dopytywany o szczegóły, Wojciech Jabłoński nie chciał zbyt wiele zdradzić. Rzecznik wrocławskiej policji nie doprecyzował, jakie konkretnie „zakłócanie ładu i porządku” ma na myśli. – Są to działania prewencyjne mające na celu przeciwdziałaniu łamaniu prawa oraz zapewnieniu bezpieczeństwa okolicznym mieszkańcom. Funkcjonariusze wykonują swoje ustawowe obowiązki dotyczące zapobiegania i przeciwdziałania wszelkim bezprawny aktom naruszającym normy prawne – powiedział jedynie. Na początku roku organizacja SOS Wrocław próbowała odwołać Jacka Sutryka ze stanowiska. Ostatecznie referendum ni udało się zorganizować. Pomysł nie zyskał przychylności wrocławian a pod wnioskiem w tej sprawie zabrakło ponad 11 tys. podpisów. W odpowiedzi na porażkę swoich politycznych oponentów Jacek Sutryk stwierdził, że „są to źli ludzie”. – Źli ludzie dobra nie czynią i nie rozumieją. Najważniejszy jest Wrocław i Wrocław znowu wygrał. Serdecznie dziękuję za wsparcie, za to że zawsze jesteście. Zawsze razem jesteśmy w chwilach tych lepszych i tych trudniejszych – dodawał samorządowiec.Jacek Sutryk w niebezpieczeństwie? Policja tłumaczy
Wrocław. Nieudana próba odwołania Jacka Sutryka