30 October, 2024

Decyzja Kaczyńskiego wywoła bunt? Ważny polityk się wściekł

Decyzja Kaczyńskiego wywoła bunt? Ważny polityk się wściekł

Decyzja Kaczyńskiego wywoła bunt? Ważny polityk się wściekł

Jacek Kurski Źródło: Newspix.pl / Mateusz Slodkowski Lokalni politycy PiS z Pomorza sceptycznie podchodzą do decyzji Jarosława Kaczyńskiego, który rekomendował Jacka Kurskiego na szefa zarządu okręgowego partii. To miało się nie spotkać z aprobatą Kacpra Płażyńskiego, który ma rozważać start.

Jacek Kurski znalazł się na liście polityków rekomendowanych przez Jarosława Kaczyńskiego na przewodniczących zarządów okręgowych partii. Były prezes TVP ma stanąć na czele struktur w Gdańsku. Onet podaje, że nowy podział władzy w lokalnym Prawie i Sprawiedliwości ma odbudować i wzmocnić partię, zwłaszcza przed kolejnym wyborami prezydenckimi.

Politycy PiS z Pomorza podkreślają jednak, że struktury są podzielone, a frakcje walczące o kierowanie strukturami wyraźnie zaskoczyła decyzja Kaczyńskiego. Kazimierz Smoliński wyjaśnia, że osoba rekomendowana na stanowisko przewodniczącego musi uzyskać w tajnym głosowaniu ponad 50 proc. głosów. Jeden z polityków Prawa i Sprawiedliwości przewiduje, że Kurskiemu nie uda się przekonać lokalnych działaczy i „prędzej wybuchnie tam bunt”.

Jacek Kurski z rekomendacją Jarosława Kaczyńskiego. Kacper Płażyński zirytowany

Oceniając kandydaturę byłego szefa Telewizji Polskiej Tadeusz Cymański zaznaczył, że „to postać nietuzinkowa, która odradza się niczym Feniks z popiołów”. – Jest kontrowersyjny, ale jego zaletą jest to, że jest skuteczny – dodał polityk. Najmocniejszym kandydatem na przewodniczącego struktur na Pomorzu był do tej pory Kacper Płażyński. Sam zainteresowany nie wykluczył swojego startu. Rozmówca Onetu stwierdził, że rekomendacja Kurskiego miała wywołać wściekłość Płażyńskiego.

– Zwłaszcza że wcześniej na różne sposoby próbował wykazywać, że jest sprawniejszym politykiem niż ludzie z jego regionu bliscy Morawieckiemu, jak Smoliński czy Mueller (były rzecznik rządu) i nie gryzł się w język, gdy przyszło wytknąć im błędy – czytamy. Kaczyński miał tym ruchem „przejechać frakcjom prętem po kostkach”. Prezesowi PiS miało zależeć na tym, aby „znaleźć coś Kurskiemu”. – Moim zdaniem ten typ polityka, jakim jest Jacek Kurski, się kończy – podsumował informator z PiS.

Czytaj też:
Jacek Kurski w tarapatach? Prawnik zabrał głos: Duże wyzwanieCzytaj też:
Jacek Kurski ze specjalnym zaproszeniem od Jarosława Kaczyńskiego. Wspomniał o nowej roli w PiS

Podobne artykuły