Jacek Bartosiak może stracić stopień doktora. Chodzi o plagiat
W czwartek, 21 września Komisja Etyki i Rady Naukowej Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk zapoznała się z wynikami analiz przeprowadzonych nad pracą doktorską znanego polskiego geopolityka dr. Jacka Bartosiaka.
Jacek Bartosiak oskarżony o plagiat
Jak ustalił portal Gazeta.pl, zespół pod przewodnictwem dr. Michała Piegzika wykazał, że w przebadanych ośmiu rozdziałach pracy dyplomowej „większe fragmenty skopiowanych treści” stanowiły minimum 73 proc. objętości. Wśród wykrytych nieprawidłowości wymieniono także fikcyjne przypisy, zniekształcanie cytatów, przepisywanie konkluzji oraz opisywanie cudzych materiałów jako „źródła własne”.
Przedstawiono również zarzuty błędnych przekładów z języków obcych, licznych powtórzeń oraz powoływania się na prywatne rozmowy w przypadku skopiowanych fragmentów. „Brak bezsprzecznie autorskich wniosków, które wskazywałyby na twórcze i nowatorskie przedstawienie określonej problematyki w rozprawie doktorskiej” – podsumowali cytowani przez serwis autorzy analizy.
Po zapoznaniu się z ustaleniami zespołu dr. Piegzika Komisja Etyki ISP „uznała za zasadny wniosek o uznanie poważnego naruszenia zasad etyki pracownika naukowego” i rozpoczęła proces rozpatrzenia ważności decyzji o nadaniu mu stopnia doktora.
Wynik sporu na forum naukowym
Wątpliwości co do oryginalności pracy dyplomowej pojawiły się w maju 2023 roku, po tym, jak dr Bartosiak wdał się w spór z dr. Piegzikiem na forum o charakterze naukowym. Pasjonat tematu, stanowiącego przedmiot rozprawy doktorskiej geopolityka, postanowił zapoznać się z jego dorobkiem naukowym i zauważył nieprawidłowości.
W rozmowie z Gazetą.pl dr Piegzik zapewnił, że jego dociekliwość związana z poprawnością oraz legalnością pracy dyplomowej dr. Bartosiaka nie jest osobistym atakiem. – Chodzi mi o zachowanie elementarnej uczciwości i przestrzegania uznanych zasad naukowych – powiedział.
Geopolityk odpowiedział na oskarżenia
Dr Bartosiak opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym wyjaśnił, że „decyzja Komisji Etyki to jedynie rekomendacja dla Rady Naukowej”. Geopolityk podkreślił, że analiza została wykonana bez jego wiedzy, co odebrało mu możliwość obrony.
Dodał również, że zespół był kierowany „przez osobę, której nie można uznać za bezstronnego i obiektywnego eksperta, ponieważ zajęła ona wcześniej już aż nadto publicznie stanowisko w tej sprawie”. Dr Bartosiak zapowiedział, że po zapoznaniu się z treścią zarzutów przedstawi szczegółowe wyjaśnienia.
Czytaj też:
Astronauta Sławosz Uznański ćwiczy przed wylotem w kosmos. To chce zabrać na orbitęCzytaj też:
Elon Musk kłamał o Neuralink? Chodzi o śmierć małp w testach