Kierowca busa „zgubił” pasażerkę na rondzie. „To niestety nie żart” Kadr z nagrania Źródło: Policja W Jabłonowie w powiecie piaseczyńskim doszło do nietypowego zdarzenia drogowego. Choć policjanci zostali wezwani do potrącenia, prawda była dużo mniej oczywista. Opisywana przez media interwencja miała miejsce w środę 22 stycznia. Policjantów z Piaseczna wezwano do potrącenia pieszej na rondzie przy ulicy Nadrzecznej. Kobieta leżała na chodniku, a przy niej stał przerażony kierowca białego busa. Po krótkiej rozmowie z tymi osobami funkcjonariusze wiedzieli już, co zaszło.Jabłonowo. Kobieta wypadła z pojazdu na rondzie Policjanci ustalili, że 39 letni kierowca podczas przejazdu przez rondo „zgubił” swoją 38-letnią pasażerkę, siedzącą obok niego z przodu. Kobieta wypadła na łuku, ponieważ nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa, a dodatkowo drzwi z jej strony były niedomknięte. Szczęśliwie kobiecie nie stało się nic poważnego. Cała sytuacja mogła zakończyć się tragicznie. Policja z Piaseczna zamieściła w sieci nagranie ze zdarzenia, publikując je „ku przestrodze”. W komunikacie służb przypomniano też artykuł 39 Ustawy Prawo o ruchu drogowym. Stanowi on, że „kierujący pojazdem samochodowym oraz osoba przewożona takim pojazdem wyposażonym w pasy bezpieczeństwa są obowiązani korzystać z tych pasów podczas jazdy”.Policjanci przypominają o zapinaniu pasów „Zdarzenie na rondzie w Jabłonowie to lekcja dla nas wszystkich. Nawet jeśli historia wydaje się być nieco zabawna, jej morał jest poważny: chwila nieuwagi, brak zapiętych pasów czy niedomknięte drzwi mogą doprowadzić do sytuacji, której skutki mogłyby być tragiczne” – podkreślała policja. „Apelujemy więc o korzystanie z pasów bezpieczeństwa, niezależnie od tego, czy jedziemy jako kierujący czy też jako pasażer. Dbajmy o bezpieczeństwo swoje i innych uczestników ruchu drogowego” – dodawano dalej w komunikacie. „Pasy bezpieczeństwa w samochodzie spełniają bardzo ważną rolę i stanowią niezbędną ochronę dla kierowcy oraz pasażerów. Nie korzystanie z nich znacząco zwiększa ryzyko poważnych obrażeń nie tylko w czasie wypadku, ale też w trakcie niewielkiej kolizji czy nawet gwałtownego hamowania. Stąd też powinniśmy je bezwzględnie zapinać, a młodsze dzieci przewozić w fotelikach bezpieczeństwa lub innych urządzeniach przytrzymujących” – przypominali funkcjonariusze.