Słowa matki Iwony Wieczorek chwytają za serce. „Naprawdę dość wycierpiałam”
Iwona Wieczorek Źródło: Facebook / archiwum rodzinne Na rynku wydawniczym pojawiła się książka, która jest poświęcona sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Głos w sprawie zabrała matka poszukiwanej. Iwona Wieczorek zaginęła w Gdańsku w lipcu 2010 r. Mimo że od tego czasu minęło już blisko 15 lat, wciąż nie doszło do przełomu w sprawie. Wczoraj premierę miała książka pt. „Zaginiona Iwona Wieczorek. Koniec kłamstw” autorstwa Marty Bilskiej i Mikołaja Podolskiego. „W 15. rocznicę zaginięcia Iwony Wieczorek, po wielu latach dziennikarskiego śledztwa, Mikołaj Podolski i Marta Bilska odkrywają przed czytelnikami informacje, które mogą przyczynić się do ujawnienia prawdy o najgłośniejszym polskim zaginięciu. Do dziś pewne jest tylko jedno – w nocy z 16 na 17 lipca 2010 r. Iwona Wieczorek wracała nadmorskim deptakiem z dyskoteki w Sopocie do domu w Gdańsku. O godz. 4.12 jedna z miejskich kamer zarejestrowała ją przy wejściu na gdańską plażę. Potem ślad po dziewczynie zaginął. Czy tym razem uda się rozwikłać tajemnicę zaginięcia Iwony Wieczorek? A może komuś zależy na tym, by prawda nie wyszła na jaw?” – czytamy w opisie publikacji. Głos w sprawie publikacji zabrała mama zaginionej Iwony. — Z racji swojego doświadczenia jestem sceptycznie nastawiona, żeby jakiekolwiek publikacje mogły doprowadzić do przełomów w sprawie zaginięcia Iwonki. Nie zabronię nikomu pisać książek czy wypowiadać się o sprawie zaginięcia mojego dziecka, bo wiem jak tą sprawą od 15 lat żyje cała Polska. Wartość dowodową mają jedynie zweryfikowane fakty, nie domysły, więc aktualnie moją jedyną nadzieją na przełom są działania prokuratury i policji, prowadzących śledztwo — mówi w rozmowie z „Faktem” Iwona Główczyńska. – Kolejne książki o Iwonie to dla mnie zawsze głęboka trauma, zwłaszcza gdy są wydawane lub promowane w okresie rocznicy zaginięcia mojego dziecka. W dalszym ciągu nie wiem, co się stało z Iwonką, nie wiem czy ktoś ją celowo skrzywdził, zadał ból, cierpienie. Jest to też strach. Po ostatniej książce śp. Janusza Szostaka wylał się na mnie hejt, którego skutki do dzisiaj odczuwam. To wszystko nie jest mi potrzebne. Ja naprawdę dość wycierpiałam przez te wszystkie lata – podkreśliła kobieta.Mama Iwony Wieczorek zabrała głos. „To dla mnie zawsze głęboka trauma”