Incydent w pobliżu Portu Szczecin. Tusk podał szczegóły

Donald Tusk Źródło: PAP / Radek Pietruszka Nieopodal portu w Szczecinie doszło do kolejnej rosyjskiej prowokacji. Donald Tusk opowiedział o szczegółach zdarzenia. Donald Tusk przebywa w Kopenhadze, gdzie bierze udział w spotkaniu Europejskiej Wspólnoty Politycznej. Premier pojawił się na panelu z udziałem Emmanuela Macrona, Keira Starmera oraz prezydentką Mołdawii Maią Sandu. W trakcie swojego przemówienia szef rządu stwierdził, że musimy się pozbyć złudzeń w sprawie rosyjskich działań. – Musimy położyć kres tego typu iluzjom. Pierwszą iluzją było i jest to, że nie ma wojny. Niektórzy z nas lubią tę definicję, taką jak pełna agresja, incydenty lub prowokacja. Nie, to wojna. Nowy rodzaj wojny, bardzo złożony, ale to wojna – tłumaczył polityk. W trakcie swojego wystąpienia Donald Tusk ogłosił, że otrzymał informację z Warszawy o incydencie, do którego doszło nieopodal Portu Szczecin. – Mamy kolejny incydent nieopodal portu w Szczecinie. Co tydzień, a w zasadzie codziennie mamy nowe incydenty w naszym regionie, w regionie Morza Bałtyckiego – przyznał premier. Szef rządu nie ujawnił szczegółowych informacji na temat wydarzeń w Szczecinie. Wspomniał jedynie, że „była to kolejna rosyjska prowokacja”. Przy okazji Donald Tusk powiedział, że „atak lub prowokacja z udziałem dronów była najbardziej spektakularna, jeśli chodzi o stronę polską”. – Do podobnych zdarzeń dochodzi praktycznie każdego dnia na naszej granicy z Białorusią. Więc wojna już nie jest dla nas czymś abstrakcyjnym. Bardzo dobrze sobie to zaplanował Putin z Łukaszenką – ocenił polityk. Według Donalda Tuska „konfrontacje nie ograniczają się jednak tylko do działań hybrydowych, ale obejmują one również cele polityczne”. – Myślę, że atak na Ukrainę to jest tylko pierwszy etap tego nowego podejścia ze strony Moskwy. Jedyna przewaga Rosji nad Zachodem jest w głowach i sercach. Oni są gotowi walczyć – ocenił szef rządu. Premier zapewnił, że „jest ostatnią osobą, która chciałaby eskalacji wojny, ponieważ Polacy byliby jej pierwszą ofiarą”. – Dla Polski pokój, kwestia zawieszenia broni, to jest absolutny priorytet. Wiemy, że gdyby wygrali w Ukrainie, to oznaczałoby to koniec mojego kraju i Europy. Nie mam co do tego wątpliwości, dlatego musimy być tak zdeterminowani jak Ukraina i Mołdawia – podsumował Donald Tusk.
Incydent koło Portu Szczecin. Tusk podał nowe informacje
Tusk o wojnie w Ukrainie