12 December, 2024

Trump zerwie ze 150-letnią tradycją? Jeszcze nie ma oficjalnej odpowiedzi

Trump zerwie ze 150-letnią tradycją? Jeszcze nie ma oficjalnej odpowiedzi

Trump zerwie ze 150-letnią tradycją? Jeszcze nie ma oficjalnej odpowiedzi

Donald Trump Źródło: Shutterstock / Chip Somodevilla Donald Trump zaprosił na inaugurację swojej prezydentury Donalda Trumpa i Victora Orbana. Udział zagranicznych przywódców nie jest tradycją w tego typu uroczystości. Nie zdarzyło się to od 1874 r.

Donald Trump zaprosił chińskiego prezydenta Xi Jinpinga do wzięcia udziału w jego inauguracji, która odbędzie się 20 stycznia – podaje CBS News. Zaproszenie zostało wystosowane na początku listopada, wkrótce po wygranych wyborach, ale w dalszym ciągu nie wiadomo, jaką decyzję podjął przywódca Chin. Zaproszenie otrzymał również Viktor Orban, który wciąż rozważa, czy pojawić się na uroczystości.

Inauguracja prezydentury Donalda Trumpa. Xi Jinping i Victor Obran otrzymali zaproszenia

– Światowi przywódcy ustawiają się w kolejce, aby spotkać się z prezydentem Trumpem, ponieważ wiedzą, że wkrótce powróci on do władzy i przywróci pokój dzięki amerykańskiej sile na całym świecie – skomentowała przyszła rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt. Z Trumpem oprócz premiera Węgier spotkali się już premier Kanady Justinem Trudeau, a zaproszenie otrzymał argentyński przywódca Javier Milei.

Na inaugurację zazwyczaj zapraszani są ambasadorowie i dyplomaci. Według danych z Departamentu Stanu od 1874 roku nie zdarzyło się bowiem, aby zagraniczny przywódca pojawił się na inauguracji prezydenta USA. Krytykami rządu Xi Jinpinga są z kolei osoby z bliskiego otoczenia Trumpa, m.in. kandydat na sekretarza stanu senator Marco Rubio oraz doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego w przyszłej administracji Stanów Zjednoczonych Michael Waltz.

Relacje USA i Chin pod wodzą nowej administracji USA. Co się stanie z TikTokiem?

Sam Trump z kolei zagroził podniesieniem ceł na towary z Chin. Dodatkowo USA wyznaczyły na 19 stycznia ultimatum ws. sprzedaży TikToka. Prezydent elekt Stanów Zjednoczonych sprzeciwia się tej decyzji i wierzy, że bliskie relacje między przywódcami są kluczem do zawierania umów międzynarodowych.

Podobne artykuły