22 October, 2025

Niemcy omijają to miasto szerokim łukiem. Mówią o wojnie gangów

Niemcy omijają to miasto szerokim łukiem. Mówią o wojnie gangów

Niemcy omijają to miasto szerokim łukiem. Mówią o wojnie gangów

Niemcy, Fürstenwalde. Okolice dworca kolejowego, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / ArTono Kolejne niemieckie miasto, znajdujące się we wschodnich Niemczech (w kraju związkowym Brandenburgia), trafiło na czarną listę. Część obywateli stara się omijać je szerokim łukiem. Powód to rzekomo narastająca przestępczość. Co mówią jednak na ten temat oficjalne – policyjne dane?

Mowa o Fürstenwalde – miejscowość, która powoli zapisuje się w świadomości Niemców i przyjezdnych jako ta, w której lepiej nie przebywać zbyt długo, zwłaszcza późną porą. Lokalizacja ta niegdyś słynęła z postępu, a teraz wywołuje głównie negatywne emocje – szczególnie w tej części, gdzie znajduje się dworzec kolejowy i przejście podziemne.

W przeszłości miasto to było czyste, zadbane, a dziś okolica wokół stacji jest brudna, a ściany pokryte są farbą w spray’u przez ulicznych artystów (lub, według przedstawicieli lokalnej społeczności, zwykłych wandali).

W rozmowie z dziennikiem „Die Welt” mieszkańcy skarżą się na rzekomy wzrost przestępczości – mają poczucie, że w Fürstenwalde/Spree jest coraz mniej bezpiecznie. Twierdzą, że jej źródłem jest konflikt pomiędzy gangami imigrantów z Albanii i Syrii. Policja nie potwierdza jednak tego, o czym plotkują lokalsi.

Plotki a policyjne dane. Gdzie leży prawda?

Ze statystyk służb wynika, że konkretnego rodzaju przestępstw rzeczywiście jest coraz więcej – mowa m.in. pobiciach. Odnotowano też więcej interwencji mundurowych na i w okolicy dworca w Fürstenwalde. Gdy jednak mowa o rozbojach (kradzież z użyciem przemocy) czy zniszczeniach mienia – tych przestępstw, jak wynika z danych, jest mniej.

Władze miasta słyszą głosy lokalnej społeczności, która skarży się na „odczuwalny brak poczucia bezpieczeństwa”. Problem w tym, że w statystykach przestępstw nie widać znaczącej różnicy w porównaniu do przeszłości – nie ma dowodu na to, że jest gorzej niż było.

Największy strach u mieszkańców wzbudziło zdarzenie, do którego doszło w sierpniu tego roku. Nożownik zaatakował wtedy właściciela jednego ze sklepów. Agresor był obywatelem Kamerunu. Cudzoziemiec został następnie pobity przez grupę ludzi, którzy – co jest obecnie analizowane przez organy ścigania – mieli dokonać w ten sposób swoistego samosądu.

Niemcy. Plany władz Fürstenwalde – chcą nadać blasku dworcowi i okolicy

Zdaniem ekspertów Fürstenwalde zaczęło być uznawane przez ludzi za niebezpieczne głównie przez ciemne zakamarki, brud, wszechobecne śmieci i hałas.

Władze miasta planują jednak rewitalizację terenu wokół dworca, a także budowę nowej dzielnicy, remont przejść podziemnych i zainstalowanie kamer miejskiego monitoringu. Będzie tam też działała miejscowa jednostka policji.

Podobne artykuły