Hołownia rozmawiał z Kaczyńskim. Burza w SOP po nocnym spotkaniu

Jarosław Kaczyński i Szymon Hołownia Nie milkną echa nocnego spotkania Szymona Hołowni z politykami PiS. Z tego powodu pod lupą znaleźli się funkcjonariusze SOP. W nocy z czwartku na piątek 4 lipca doszło do zaskakującego spotkania. Dziennikarze Mariusz Gierszewski i Dominika Długosz ustalili, że Szymon Hołownia miał odwiedzić w prywatnym mieszkaniu Adama Bielana. W rozmowach mieli także uczestniczyć Jarosław Kaczyński oraz Michał Kamiński. Na Szymona Hołownię spadła fala krytyki. Szef Polski 2050 wystosował oświadczenie, w którym stwierdził, że jest jednym z niewielu polityków w Polsce, którzy regularnie spotykają się z przedstawicielami obu śmiertelnie skłóconych obozów. Twardo stoję na stanowisku, że – zwłaszcza w obecnych czasach – politycy różnych opcji powinni ze sobą rozmawiać, inaczej pozabijamy się nawzajem – przekonywał. Marszałek Sejmu dodawał, że „jest to sytuacja normalna a nie odstępstwo od normy” a „wzmożenie i ekscytacja związane z jego wczorajszym spotkaniem nie są ani uzasadnione, ani wskazane”. Polityk odniósł się również do spekulacji, dlaczego spotkanie odbyło się pod osłoną nocy. „To nic nadzwyczajnego, że dzień pracy kończę koło północy. Wczoraj o 21.30 wylądowałem w Warszawie po dniu wypełnionym obowiązkami marszałkowskimi w Gdańsku i Grudziądzu, a to był mój jedyny tego dnia „slot” na spotkanie i rozmowę. Koniec wyjaśnienia” – podsumował. Tymczasem z ustaleń Radia Eska wynika, że tuż po tym jak do mediów trafiły informacje o tajnym spotkaniu Szymona Hołowni z politykami PiS, w Służbie Ochrony Państwa wszczęto postępowanie wyjaśniające – czy źródłem przecieku nie jest jeden z funkcjonariuszy z ochrony Szymona Hołowni. Funkcjonariusze byli między innymi poddani badaniom przy użyciu wykrywacza kłamstw. W toku prowadzonych czynności ustalono, że to nie funkcjonariusze SOP są źródłem informacji o spotkaniu. Z kolei Onet donosi, że w ciągu ostatnich tygodni Szymon Hołownia co najmniej dwa razy spotkał się z Jarosławem Kaczyńskim. Według dziennikarzy jednym z poruszanych tematów miała być próba obalenia rządu Donalda Tuska. Informatorzy portalu ujawnili, że stawką miał być fotel premiera w rządzie technicznym dla obecnego marszałka Sejmu. Z kolei druga rozważana hipoteza zakłada, że polityk miał negocjować dla siebie możliwość pozostania na obecnym stanowisku.Hołownia rozmawiał z politykami PiS. Tak reaguje na krytykę
Nocne spotkanie Hołowni. Burza w SOP
Hołownia regularnie rozmawia z Kaczyńskim?