04 July, 2025

Burza po nocnym spotkaniu Hołowni. Stanowcza reakcja

Burza po nocnym spotkaniu Hołowni. Stanowcza reakcja

Burza po nocnym spotkaniu Hołowni. Stanowcza reakcja

Szymon Hołownia Źródło: PAP / Leszek Szymański Szymon Hołownia zareagował na falę krytyki, która spadła na niego po tym, jak wyszło na jaw, że spotkał się m.in. z Jarosławem Kaczyńskim.

W nocy z czwartku na piątek 4 lipca doszło do zaskakującego spotkania. Dziennikarze Mariusz Gierszewski i Dominika Długosz ustalili, że Szymon Hołownia miał odwiedzić w prywatnym mieszkaniu Adama Bielana. W rozmowach mieli także uczestniczyć Jarosław Kaczyński oraz Michał Kamiński.

Wicemarszałek Senatu potwierdził, że był w mieszkaniu Adama Bielana. Nie chciał jednak ujawnić żadnych szczegółów. Stwierdził jedynie, że „jego prywatne spotkania nie powinny być przedmiotem publicznego zainteresowania”.

Burza po nocnym spotkaniu Hołowni. Tak się tłumaczy

Gdy sprawa ujrzała światło dzienne, na Szymona Hołownię spadła fala krytyki. Politycy KO w nieoficjalnych rozmowach nie kryli zaskoczenia postawą marszałka Sejmu. Sam zainteresowany stwierdził, że „wzmożenie i ekscytacja związane z jego wczorajszym spotkaniem nie są ani uzasadnione, ani wskazane”.

„Jestem jednym z niewielu polityków w Polsce, który – podkreślam – regularnie spotyka się z przedstawicielami obu śmiertelnie skłóconych obozów. Twardo stoję na stanowisku, że – zwłaszcza w obecnych czasach – politycy różnych opcji powinni ze sobą rozmawiać, inaczej pozabijamy się nawzajem” – napisał szef Polski 2050 w mediach społecznościowych.

W ocenie Szymona Hołowni „jest to sytuacja normalna a nie odstępstwo od normy” i „nie ma zamiaru zmieniać swojego postępowania”.

„Regularnie spotykam się i rozmawiam (tak jak dziś, bardzo dobre, 4-godzinne spotkanie) z liderami koalicji. Okazjonalnie – także z opozycją” – tłumaczył marszałek Sejmu. „W ostatnich miesiącach rozmawiałem i z Jarosławem Kaczyńskim, i z Mariuszem Błaszczakiem, i Markiem Suskim, i Adamem Bielanem, i Michałem Wójcikiem oraz wieloma innymi politykami PiS” – wyliczał.

Hołownia odpowiada na krytykę. Stanowcza reakcja

Szymon Hołownia zaznaczył, że „czasem tematem rozmów jest ważna dla opozycji ustawa, czasem wymiana informacji o sytuacji bieżącej, np. w kontekście relacji z USA”. Dodał, że „tym razem również tak było”.

Polityk odniósł się również do spekulacji, dlaczego spotkanie odbyło się pod osłoną nocy. „To nic nadzwyczajnego, że dzień pracy kończę koło północy. Wczoraj o 21.30 wylądowałem w Warszawie po dniu wypełnionym obowiązkami marszałkowskimi w Gdańsku i Grudziądzu, a to był mój jedyny tego dnia „slot” na spotkanie i rozmowę. Koniec wyjaśnienia” – podsumował.

Podobne artykuły