Hołownia atakuje polski rząd w Brukseli: “Tu kłamią i tu kłamią, tak jak im pasuje, ale nie mogą oczekiwać, że to nie wyjdzie na jaw”
Decyzja ws. Krajowego Planu Odbudowy (KPO) zapadnie, kiedy w Polsce zakończy się proces legislacyjny i Komisja Europejska zobaczy, co finalnie leży na stole – mówił w poniedziałek w Brukseli lider Polski 2050. Szymon Hołownia spotkał się tam m.in. z komisarzem ds. rynku wewnętrznego Thierry Bretonem, przewodniczącą PE Robertą Metsolą i przedstawicielami gabinetu szefa Rady Europejskiej Charlesa Michela.
Cel wizyty
Przyjechaliśmy do Brukseli, aby spotykać się z osobami, które wiedzą, jak rzeczywiście wygląda proces, który dzisiaj dla Polski jest krytycznie ważny. Mówię o procesie pozyskiwania środków z KPO. (…) To, co usłyszeliśmy, wystarczy, aby jasno powiedzieć, że Mateusz Morawiecki kłamał, sugerując, że Bruksela wywarła taki nacisk na Warszawę, że nie można zmienić ani joty, ani literki w ustawie o SN, bo wszystko jest uzgodnione (…) i tylko pod warunkiem przejścia tej ustawy w takim kształcie przez polski parlament i prezydenta te pieniądze do Polski trafią. To nieprawda — powiedział lider Polska 2050.
Dodał, że obecnie w Brukseli trwa oczekiwanie na zakończenie procesu legislacyjnego w Polsce.
Dopiero później nastąpi ocena tej ustawy, jej zgodności z prawem, jej zgodności z wartościami UE. Stoimy na stanowisku, że te pieniądze są absolutnie niezbędne Polsce. Natomiast nie zgodzimy się na to, aby Polacy byli tak traktowani przez polski rząd, aby stawiano ich przed fałszywym wyborem: albo pieniądze, albo prawo — podkreślił.
Oskarżenie pod adresem polskich władz
Jak dodał, „Polacy mogą mieć prawo i pieniądze”.
Mam wrażenie, (…) że polski rząd i przedstawiciele polskiego rządu zupełnie co innego mówią w Brukseli, a zupełnie co innego mówią Polakom, gdy przyjeżdżają do Warszawy. To są dwie różne opowieści. (…) Tu kłamią i tu kłamią, tak jak im pasuje, ale nie mogą oczekiwać, że to nie wyjdzie na jaw. Nie można w ten sposób, jeśli na stole leżą grube miliardy złotych, które już dziś mogłyby ratować polską gospodarkę, polskie rodziny i polskie samorządy. To, co usłyszeliśmy tutaj w czasie tych różnych spotkań, (…) wystarczy, żeby powiedzieć, że minister vel Sęk i premier Morawiecki okłamują w tej sprawie Polaków — powtórzył.
Jak wyjaśnił, z jego wiedzy wynika, ze ws. KPO jeszcze nie zapadła żadna decyzja, która pozwalałaby wypłacić pieniądze Polsce.