Poważny blackout w Europie. Skutki odczuwalne także w Polsce

Blackout, zdj. ilustracyjne Źródło: Unsplash / ?? Claudio Schwarz | @purzlbaum Kilka europejskich krajów doświadczyło w poniedziałek nagłego blackoutu. Brak energii dotknął przede wszystkim Hiszpanię, Portugalię i południe Francji. Skutki awarii odczuwalne były jednak też w innych krajach Europy. Nagła zmiana częstotliwości w systemie elektroenergetycznym była zauważalna nawet w Polsce. Do awarii doszło w poniedziałek około godziny 12:30. W ciągu zaledwie kilku minut utracono połowę mocy w systemie elektroenergetycznym. W efekcie wiele regionów Hiszpanii i Portugalii pozostało bez prądu. W Barcelonie i Madrycie stanęły pociągi i metro. W wielu miastach Hiszpanii zagasła sygnalizacja świetlna, w części kraju ograniczony był zasięg sieci komórkowej. Dostęp do energii elektrycznej straciły też osiedla, lokale usługowe i przedsiębiorstwa. Kryzys dotknął także południową Francję. Chociaż Polska znajduje się setki kilometrów od źródła awarii, również tutaj dało się zaobserwować skutki blackoutu. Jak wyjaśnił Maciej Wapiński, rzecznik Polskich Sieci Elektroenergetycznych, „widoczny był lekki skok (energii), natomiast pozostało to w granicach bezpieczeństwa”. Dodał również, że zakłócenie „nie miało wpływu na nasz system” i „w żaden sposób nie przekłada się na odbiorców” — podała „Gazeta.pl”. „Krajowy system pracuje stabilnie, nie ma powodu do niepokoju” — przekazał Wapiński w rozmowie z „Gazetą”. Jak zapewnił, PSE jako operator polskiego systemu elektroenergetycznego dba o jego bezpieczną pracę, utrzymując stały kontakt z europejskimi partnerami. Wymiana energii między Polską a innymi krajami Unii Europejskiej odbywa się nieprzerwanie. Polska regularnie eksportuje prąd, szczególnie w godzinach dziennych, kiedy to elektrownie słoneczne generują najwięcej energii. Nawet w obliczu awarii w Hiszpanii przepływ prądu przez granice Polski przebiegał zgodnie z planem, bez żadnych przerw ani ograniczeń. Dane dotyczące pracy systemu energetycznego w Polsce można na bieżąco śledzić na stronie internetowej Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Hiszpański operator systemu elektroenergetycznego ogłosił o godzinie 13:30, że „zaczyna odzyskiwać napięcie na północy i południu półwyspu, co jest kluczem do stopniowego zaspokajania dostaw energii elektrycznej”. Według dziennikarza Bloomberga, Javiera Blasa, proces przywracania normalnej pracy systemu miał potrwać jeszcze około 10 godzin. Choć część miast odzyskała zasilanie stosunkowo szybko, wiele obszarów do wieczora zmagało się z ograniczonym dostępem do prądu. Przyczyna awarii pozostaje nieznana. Hiszpański operator podkreślał, że „trwają analizy” zmierzające do wyjaśnienia źródeł problemu. Jednocześnie Agencja Unii Europejskiej ds. Cyberbezpieczeństwa poinformowała, że wstępna analiza wskazuje raczej na „problem techniczny, a nie cyberatak” jako przyczynę blackoutu. Agencja dodała, że „monitoruje sytuację”, podczas gdy władze hiszpańskie prowadzą własne śledztwo. Z kolei Agencja Reutera podała, że hiszpański operator Red Eléctrica de España wykluczył na razie celowy sabotaż, koncentrując się na technicznych aspektach łańcucha dostaw i pracy elektrowni. „Nie mamy żadnych wskazówek, żeby był to atak” — podkreślił rzecznik operatora. Warto dodać, że według informacji agencji EFE blackout na taką skalę wydarzył się w Hiszpanii ostatnio w 2004 roku, co pokazuje skalę rzadkości podobnych incydentów.Reakcja Polski na zaburzenia w systemie
Wymiana energii bez zakłóceń
Proces przywracania energii
Tajemnicze przyczyny blackoutu
Komentarze ekspertów
Eksperci wskazują, że w przypadku zintegrowanych systemów energetycznych Europy takie awarie mogą mieć potencjalnie szerokie skutki. „W tak mocno powiązanym systemie, nawet lokalne problemy mogą mieć efekt domina” — zauważyła w rozmowie z „El País” dr Carmen Torres z Uniwersytetu w Walencji.