Hamas uwolni zakładników? Izrael usłyszał warunki

Od dwóch tygodni trwa napięcie na linii Izrael-Palestyna. Po zmasowanym ataku ze strony Hamasu w niewoli pozostają setki osób, nie tylko Izraelczyków. Zdaniem Ministerstwa Spraw Zagranicznych Iranu, stojącego w sporze po stronie agresora, Hamas byłby w stanie potencjalnie uwolnić nawet do 200 zakładników.

Jako warunek do uwolnienia zakładników Hamas stawiać ma zaprzestanie przez Izrael nalotów na Strefę Gazy. Doniesienia te przekazał podczas konferencji w Teheranie rzecznik irańskiego resortu dyplomacji Nasser Kannani.

Hamas w ramach wymiany, poza zaprzestaniem nalotów, chciałby „odzyskać tysiące Palestyńczyków”. – Słyszeliśmy od ruchu oporu, że nie mają problemu z dalszym stawianiem oporu. Powiedzieli, że ruch oporu ma zdolność wojskową do kontynuowania działań w terenie przez długi czas – stwierdził Kanaani.

Izrael ma znać miejsca pobytu części zakładników

W niewoli Hamasu pozostaje co najmniej 199 osób. Rodziny wszystkich z nich zostały poinformowany o tym przez Izrael. Rząd twierdzi, że ma pewne informacje nt. miejsca ich przetrzymywania. – Dokładamy wszelkich starań, aby spróbować zrozumieć, gdzie znajdują się zakładnicy przetrzymywani w Gazie i mam już część informacji – przekazał w poniedziałek gen. Ganiel Hagari, rzecznik izraelskich sił zbrojnych.

– Nie przeprowadzimy ataku, który mógłby zagrodzić zakładnikom – dodał Hagari. Poza informacjami nt. osób przetrzymywanych przez Hamas niewykluczone, że część z nich trafiło w ręce palestyńskiego Islamskiego Dżihadu. Nie wiadomo, ilu pojmanych nie żyje.

Z rodzinami zakładników w niedzielę spotkał się premier Benjamin Natenjahu, który wcześniej został szeroko skrytykowany przez opinię publiczną za brak kontaktu z bliskimi ofiar. „Natenjahu powiedział rodzinom, że jednym z celów wojny jest odzyskanie i powrót do domu jeńców i zaginionych” – napisano w oświadczeniu po spotkaniu.

Czytaj też:
Wołodymyr Zełenski miał w planach odwiedzić Izrael. Dostał odpowiedźCzytaj też:
Zegar ruszył. Trwa czasowe zawieszenie broni w południowej części Strefy Gazy