21 May, 2024

Karczemna awantura u polityka PiS. Wyzywał partnerkę od k***w, wszystko się nagrało

Karczemna awantura u polityka PiS. Wyzywał partnerkę od k***w, wszystko się nagrało

Grzegorz Tobiszowski Źródło:Newspix.pl / Dawid Markysz / EDYTOR.net Wulgarne wyzwiska, groźby a nawet rękoczyny. W domu polityka PiS Grzegorza Tobiszowskiego miało dojść do ogromnej awantury.

Grzegorz Tobiszowski był do niedawna jednym z najpotężniejszym polityków Prawa i Sprawiedliwości na Śląsku. Sprawował funkcję regionalnego lidera PiS, należał także do rządu – w latach 2015–2019 Tobiszowski był sekretarzem stanu w Ministerstwie Energii w rządach Szydło i Morawieckiego. Ponadto jest europosłem. O reelekcję jednak ubiegać się nie będzie.

Grzegorz Tobiszowski z PiS miał się znęcać nad partnerką

Z ustaleń Onetu wynika, że polityk PiS ma swoją drugą twarz. Dziennikarze dotarli do nagrań, które zarejestrowano w połowie stycznia 2024 roku. Z analizy materiałów wynika, że polityk PiS w wulgarny sposób obrażał swoją partnerkę Tatianę A. oraz jej dzieci. Domową awanturę wywołała prośba kobiety, aby Grzegorz Tobiszowski po powrocie z zakrapianej imprezy położył się w innym pokoju.

– Poje***y prymityw. K***a, ty mnie w moim łóżku nie przyjmiesz? (…) Wypiłem, ale jesteś, k***a, hańbą. Hańbą kobiecą – krzyczał polityk. W dalszej części nagrań słychać, że obraża swoją partnerkę używając wobec niej określeń takich jak szmata, pier****a suka czy pasożyt. – Jesteś szmatą, jesteś zerem. Ty jesteś, k***a, dno dna.Co ty mi dajesz jako kobieta? Od poniedziałku zrobię z tobą porządek – wygrażał polityk PiS.

Polityk PiS dopuścił się rękoczynów?

Jak dowiedział się Onet, w pewnej chwili Grzegorz Tobiszowski miał się dopuścić rękoczynów wobec Tatiany A. Mężczyzny nie powstrzymała nawet świadomość, że jest nagrywany. Zamiast się uspokoić, zaczął w wulgarny sposób obrażać dzieci swojej partnerki.

Gdy przerażona kobieta chciała wezwać policję, były członek rządu PiS nadal kontynuował swój monolog i serię wulgaryzmów. Po kilku chwilach na miejscu pojawili się funkcjonariusze. Były wiceminister próbował się tłumaczyć, że zapłacił kaucję za Tatianę A., która ma dozów policyjny. Policjanci próbowali wyjaśnić politykowi, że takie sprawy partnerzy powinni wyjaśnić między sobą, kiedy opadną emocje. Po kilku chwilach słownych przepychanek Grzegorz Tobiszowski miał oskarżyć funkcjonariuszy, że stoją po stronie kobiety. Dochodzi do kolejnej awantury, po czym polityk PiS zwraca się do policji z prośbą, aby pomogli mu się pozbyć Tatiany A. z mieszkania.

Jak czytamy na łamach Onetu, prokuratura w Zabrzu prowadzi postępowanie dotyczące znęcania się psychicznego nad Tatianą A. – Zgodnie z jej zeznaniami konkubent w okresie od lutego 2021 r. do 14 stycznia 2024 r. miał stosować wobec niej przemoc psychiczną. Według świadka chciał skłonić ją do wyprowadzenia się ze wspólnie zajmowanego domu. Tatiana A. nie pracuje i jest uzależniona finansowo od swojego konkubenta — przekazała prokurator Joanna Smorczewska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Wszczęto również procedurę założenia niebieskiej karty, która została przerwana po wyprowadzce polityka z domu.

Grzegorz Tobiszowski odpowiada na zarzuty

Grzegorz Tobiszowski przekonywał dziennikarzy, że to on jest w tej sprawie ofiarą. Pokazł notatki i nagrania, które mają być dowodem na to, że był źle traktowany przez partnerkę. — Nie jestem z tego dumny. Przegrałem sam ze sobą, nie powinienem tak się zachowywać. Po prostu więcej już nie mogłem znieść — przyznał.

Dyrektor jego biura prasowego podkreślił w oświadczeniu, że „w prokuraturze toczą się postępowania z zawiadomienia Tatiany A., jak również złożone są trzy postępowania przeciwko Tatianie A”. „Chodzi o sprawy w związku z przywłaszczeniem mienia na kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych (szacunki trwają), o nagrywanie bez zgody i wiedzy oraz rozpowszechnianie nagrań osobom trzecim, a także w sprawie gróźb kierowanych przez Tatianę A. wobec Grzegorza Tobiszowskiego” – stwierdził Paweł Cyz.

Współpracownik polityka PiS dodał, że „nagranie jest zmanipulowane, pozbawione kontekstu i zarejestrowano je bez wiedzy byłego wiceministra”.

Podobne artykuły