26 November, 2024

Grzegorz Collins ostro ws. syna Tomasza Komendy. „Nie może być tak, że nie ma zimowych butów”

Grzegorz Collins ostro ws. syna Tomasza Komendy. „Nie może być tak, że nie ma zimowych butów”

Grzegorz Collins ostro ws. syna Tomasza Komendy. „Nie może być tak, że nie ma zimowych butów”

Tomasz Komenda Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski Grzegorza Collinsa zabrał głos ws. sugestii, że najstarszy brat Tomasza Komendy odsunął go od nich. Ocenił, że „nikt nie znał prawdy”. W kontekście syna Tomasza Komendy wspomniał z kolei o „karygodnej sytuacji”.

Matka Tomasza Komendy przyznała, że nie widuje się z dzieckiem swojego syna, bo ten jest do niego bardzo podobny i „jeszcze bardziej bolało by ją serce”. Teresa Klemańska przyznała też, że „ma żal do najstarszego syna”. W podobnym tonie wypowiedział się potem przyrodni brat Tomasza Komendy – Krzysztof Klemański, który zarzucił Maciejowi, że przejął kontrolę nad Tomaszem i odsunął go m.in. od rodziny i Braci Collins.

„Fakt” poprosił o komentarz do sprawy Grzegorza Collinsa. Ten przyznał, że jego brat Rafał kontaktował się z Tomaszem Komendą praktycznie do ostatnich tygodni, a w jego przypadku relacje nie były tak bliskie i z uwagi na to, że nie mieszkał w Polsce. Grzegorz Collins przyznał, że Tomasz Komenda wpłacił m.in. „znaczną kwotę” na leczenie chorej dziewczynki.

Starszy z Braci Collins mocno o synu Tomasza Komendy. „Karygodne, że dochodzi do takich sytuacji”

Pytany o kontrolę ze strony starszego brata Komendy Collins ocenił, że „cała sytuacja wygląda bardzo dziwnie, żeby nie powiedzieć skandalicznie”. – Nie może być tak, że syn Tomka nie ma zimowych butów, brakuje pieniędzy na jedzenie, na podstawowe potrzeby, a gdzieś na koncie leżą miliony złotych. Rafał wielokrotnie pomagał synowi Tomka, choć uważam, że to karygodne, że w ogóle dochodzi do takich sytuacji – zwrócił uwagę Grzegorz Collins.

Jeden z Braci Collins stwierdził, że kiedy Tomasz Komenda pracował z nimi wszystko „wyglądało w marę spokojnie”. Grzegorz Collins odpowiedział również na zarzuty dotyczące potencjalnego „lansowania się” na Tomaszu Komendzie. Przyznał, że „przez długi czas nie komentowali publicznie żadnych wydarzeń”, a nie chcieli podsycać fałszywych teorii, co obróciło się przeciwko nim.

Sprawa Tomasza Komendy. Grzegorz Collins: Rafał ma żal do siebie, że nie postawił mu ultimatum

Starszy z Braci Collins podkreślił, że „nikt jednak nie znał prawdy i tego, ile ich to wszystko kosztowało, jeśli chodzi o emocje i codzienne wyzwania”. – Rafał ma żal do siebie, że nie postawił Tomkowi ultimatum, aby ten udał się do psychologa. To coś, z czym będzie musiał żyć, a nikt z zewnątrz tego nie widzi. Podobnych przykładów jest naprawdę mnóstwo, ale one pozostają poza zasięgiem opinii publicznej – podsumował Grzegorz Collins.

Czytaj też:
Brat Komendy szczerze o rodzinnych relacjach. „Jakim trzeba być człowiekiem?”Czytaj też:
Matka Tomasza Komendy ma żal do najstarszego syna. „Za cholerę się z tym nie pogodzę”

Podobne artykuły