23 April, 2025

Naukowcy wzięli pod lupę popularną grupę krwi. Odkryli coś zaskakującego

Naukowcy wzięli pod lupę popularną grupę krwi. Odkryli coś zaskakującego

Naukowcy wzięli pod lupę popularną grupę krwi. Odkryli coś zaskakującego

Pacjentka szpitala, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / PeopleImages.com – Yuri A Według danych opublikowanych przez portal krwiodawcy.org, ponad jedna trzecia mieszkańców Polski posiada grupę krwi 0 – dokładnie 31% ma wariant 0 Rh+, a 6% – 0 Rh–. To właśnie oni są „uniwersalnymi dawcami”, mogącymi ofiarować swoją krew niemal każdemu. Z drugiej strony sytuacja się odwraca, gdy sami potrzebują transfuzji.

Dawcy z grupą krwi 0 mogą uratować życie niemal każdemu, pod warunkiem zgodności czynnika Rh. „Ich krew (przy zgodnym czynniku Rh) można przetaczać każdemu o typie 0, A, B lub AB”. Gorzej jest, gdy sami potrzebują przetoczenia. Wówczas mogą przyjąć wyłącznie krew tej samej grupy, co czyni ich bardzo cennymi dawcami, ale problematycznymi biorcami.

W warunkach szpitalnych może to stanowić wyzwanie, zwłaszcza w przypadku nagłych operacji czy poważnych wypadków. Co więcej, choć mają naturalne zdolności pomagające im w niektórych chorobach, na inne schorzenia są bardziej podatni niż właściciele innych grup krwi.

Wrzody żołądka – cichy wróg osób z grupą 0

Już od lat 50. XX wieku naukowcy zwracali uwagę na związek między grupą 0 a chorobą wrzodową żołądka i dwunastnicy. Przeprowadzone dekady później szeroko zakrojone badania potwierdziły te przypuszczenia. Naukowcy z Karolinska Institutet w Szwecji, analizując dane ponad miliona osób, jednoznacznie wykazali, że posiadacze grupy 0 częściej zmagają się z tą dolegliwością.

Dlaczego tak się dzieje? Otóż w organizmach osób z grupą 0 łatwiej rozwija się bakteria Helicobacter pylori, odpowiedzialna za powstawanie wrzodów. Dodatkowo „wyższy poziom kwasu żołądkowego i skłonność do silniejszych reakcji alergicznych mogą pogarszać sytuację”. – czytamy w analizie medycznej.

Kruchość układu krwionośnego. Niższy poziom czynnika krzepnięcia

Jednym z poważniejszych zagrożeń dla osób z grupą krwi 0 są skłonności do krwawień, a zwłaszcza tych wewnętrznych. Japońscy badacze, m.in. z Uniwersytetu Tokijskiego, opublikowali wyniki badań w czasopiśmie „Nature”, w których wskazali, że „osoby z grupą 0 są bardziej narażone na ponowne krwawienie z dolnego odcinka przewodu pokarmowego”. Jednym z powodów może być niedobór czynnika von Willebranda, którego poziom u tych osób może być nawet o 25–35% niższy niż u osób z innymi grupami.

To oznacza większe ryzyko powikłań przy urazach czy zabiegach chirurgicznych. Seniorzy, u których układ krążenia naturalnie słabnie z wiekiem, są szczególnie narażeni na skutki takich niedoborów.

Tarczyca i miażdżyca. Mniej oczywiste zagrożenia

Kolejne wyzwania dla osób z grupą 0 to większa podatność na zaburzenia funkcjonowania tarczycy oraz zwiększone ryzyko miażdżycy. Choć nie są to czynniki wprost związane z grupą krwi, to badania epidemiologiczne wykazują wyraźne korelacje między tą grupą a częstszym występowaniem niektórych przewlekłych chorób układu hormonalnego i sercowo-naczyniowego.

Mniejsze ryzyko nowotworów i zakrzepów

Nie wszystko jednak rysuje się w ciemnych barwach. Osoby z grupą krwi 0 są mniej narażone na jeden z najgroźniejszych nowotworów – raka trzustki. Naukowcy z Dana-Farber Cancer Institute w Bostonie udowodnili, że „ryzyko zachorowania na ten nowotwór jest u nich znacząco niższe – nawet o kilkadziesiąt procent w porównaniu z osobami posiadającymi grupę A lub B”.

Dodatkowo niższy poziom czynnika krzepnięcia może – paradoksalnie – przynieść korzyści w kontekście ryzyka zakrzepicy. Osoby z grupą 0 rzadziej cierpią na choroby zakrzepowe, co może chronić je przed zawałem serca czy udarem mózgu.

Odporność na choroby zakaźne

Brak antygenów A i B daje jeszcze jedną korzyść: „niższą podatność na ciężki przebieg niektórych chorób zakaźnych, m.in. COVID-19, malarii czy dengi”. To zasługa silniejszych reakcji układu odpornościowego, które skuteczniej neutralizują niektóre typy wirusów i pasożytów. Potwierdzają to również badania opublikowane w „Blood Advances” (2021), gdzie stwierdzono, że osoby z grupą 0 rzadziej hospitalizowano z powodu ciężkiego przebiegu COVID-19.

Znaczenie profilaktyki – grupa krwi nic nie załatwia

Mimo wielu naturalnych predyspozycji zdrowotnych nie należy zapominać, że genetyka to tylko fragment układanki. Zdaniem specjalistów z Harvard Medical School styl życia ma kluczowe znaczenie dla zdrowia w starszym wieku. Regularna aktywność fizyczna, dieta uboga w przetworzoną żywność i cukry, a bogata w warzywa, błonnik i zdrowe tłuszcze, może zredukować ryzyko wielu chorób.

„Sama grupa krwi nie determinuje długości ani jakości życia. Czynniki genetyczne to tylko jeden z elementów. Równie ważne są codzienne nawyki: aktywność fizyczna, odpowiednia dieta i profilaktyka zdrowotna”. – przypominają eksperci.

Podobne artykuły