16 October, 2023

Groził, że wysadzi się w powietrze na pomniku smoleńskim. Nowe fakty

Groził, że wysadzi się w powietrze na pomniku smoleńskim. Nowe fakty

W sobotę 14 października na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej w Warszawie wszedł zamaskowany mężczyzna, który twierdził, że miał przy sobie bombę. Mężczyzna trzymał w ręku przedmiot przypominający zapalnik i groził wysadzeniem się w powietrze. Policja ze względów bezpieczeństwa musiała wyłączyć z ruchu teren przyległy wokół placu bezpieczeństwa.

Na miejscu zdarzenia pojawili się kontrterroryści oraz policyjni negocjatorzy. W akcji uczestniczyło kilkuset funkcjonariuszy. Mężczyzna ostatecznie oddał się w ręce policjantów po kilku godzinach negocjacji. Zszedł i został obezwładniony przez funkcjonariuszy. RMF FM ustalił, że mężczyzna to młody Polak z pochodzenia. Portal lublin112.pl, dodaje że to mieszkaniec Lublina, który miał 36 lat.

Wszedł na pomnik smoleński i groził materiałami wybuchowymi. Ujawniono, jakie miał żądania

Okazało się, że na miejscu Krzysztof B. nie miał przy sobie żadnych materiałów wybuchowych ani innych niebezpiecznych przedmiotów. Podczas negocjacji mężczyzna wypowiadał się chaotycznie i nie formułował kategorycznych żądań. 36-latek domagał się jedynie, aby w rozmowach uczestniczyli dziennikarze z mikrofonami z logotypami swoich stacji. Krzysztof B. podczas przesłuchania nie potrafił logicznie wyjaśnić motywów swojego działania.

36-latek przyznał jedynie, że od kilku lat chciał to zrobić. Mężczyzna został wypuszczony. Krzysztof B. usłyszał zarzut wywołania fałszywego alarmu bombowego. Wobec 36-latka orzeczono policyjny dozór. Śledztwo na razie toczy się w kierunku sprowadzenia bezpośredniego niebez­pieczeństwa. Krzysztofowi B. grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności. Tymczasem policjanci z terroru udali się do mieszkania 36-latka, gdzie znaleziono broń palną.

Czytaj też:
Incydent przed pomnikiem smoleńskim. Zachowanie Kaczyńskiego zarejestrowały kamery
Czytaj też:
Co stało się w ewakuowanych komisjach? „Zawartość plecaka zostanie poddana oględzinom”

Podobne artykuły