27 April, 2025

Skandal w Grodzisku Mazowieckim. Od tragedii dzieliły ich sekundy

Skandal w Grodzisku Mazowieckim. Od tragedii dzieliły ich sekundy

Skandal w Grodzisku Mazowieckim. Od tragedii dzieliły ich sekundy

Dziecko, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash / Sandy Millar Do skandalicznego wydarzenia doszło w Grodzisku Mazowieckim. Dwoje małych dzieci bawiły się na daszku nad klatką. Przechodnie nie reagowali, mimo że od tragedii dzieliły ich sekundy.

Tragicznym wydarzeniom zapobiegła jedna z mieszkanek bloku. Twierdziła, że dzieci traktowały śmiertelne zagrożenie jako niewinną zabawę.

Od tragedii dzieliły ich sekundy

Kuriozalne zdarzenie w Grodzisku Mazowieckim opisała na Facebooku naoczna świadkowa zdarzenia.

Zauważyłam, że dzieci rzucały piłką na dach, a potem wychodziły przez okno na poddasze, żeby ją odzyskać. Jedna z dziewczynek kilka razy się zachwiała i prawie spadła — pisze kobieta.

Kobieta dodała, że żaden z przechodniów nie reagował na śmiertelnie niebezpieczną zabawę dzieci, mimo że dziewczynka stała na krawędzi daszku nad wejściem do klatki schodowej w bloku, a chłopczyk (prawdopodobnie jej brat) wspinał się na parapet pod oknem ze wspomnianego zadaszenia.

Nie wiem czyje to dzieci, ale apeluję do dorosłych — napisała przerażona autorka dramatycznego wpisu.

Świadkowa zdarzenia o „znieczulicy społecznej”

Kobieta, która zareagowała na niebezpieczną zabawę dzieci, nie mogła zrozumieć, dlaczego zachowanie małoletnich nie wzbudziło zainteresowania dorosłych. Kobieta zaznacza, że dzieci najprawdopodobniej zostały zostawione bez opieki i nie zdawały sobie sprawy z zagrożenia.

W płomiennym poście apelowała do mieszkańców, aby natychmiast reagować na tego typu zachowania najmłodszych. Kobieta nie udzieliła jednak informacji, czy o sprawie została zawiadomiona policja, czy też karygodne niedopatrzenie rodziców zostało załatwione przez nią polubownie. Jedno jest pewne – gdyby nie jej odważna, sąsiedzka reakcja, sytuacja ta mogłaby zakończyć się tragicznie.

Podobne artykuły