Polscy turyści dali „popis” w Grecji. Odpowiedzą za kradzież i napaść na funkcjonariusza

Amfiteatr w Delfach Źródło: Wikimedia Commons / Icedlake Dwóch polskich turystów okradło w Grecji stanowisko archeologiczne. Jakby tego było mało, odpowiedzą też za napaść na funkcjonariusza publicznego. W piątek 31 października dwóch mężczyzn z Polski w wieku 42 i 31 lat wdarło się na zamknięty teren stanowiska archeologicznego w ruinach Delf. Jak informuje portal Greek City Times, intruzi ominęli ochronę, wchodząc bocznym wejściem. Kiedy naszych rodaków zaczepili strażnicy, ci odmówili zakupu biletów i nie pozwolili im na rutynową kontrolę toreb. Zachowywali się agresywnie w stosunku do pracowników obiekty, dlatego w końcu zawiadomiono policję. Ochrona nakazała też problematycznym gościom, by pokazali zawartość plecaków. 31-latek posłuchał polecenia, a wówczas w jego torbie zauważono antyczną kamienną płytę. Nie zwrócił jednak skarbu, tylko razem z kolegą uciekł z terenu wykopalisk. Starszy z mężczyzn popchnął przy tym strażniczkę obiektu. Za Polakami, którzy uciekli wypożyczonym samochodem, wszczęto pościg. Po kilku godzinach udało się znaleźć ich auto i zatrzymać obu mężczyzn. Nie znaleziono jednak przy nich kamiennej płyty. Służby od razu zaczęły podejrzewać, że uciekinierzy wyrzucili ją z jadącego pojazdu. Greek City Times zacytował też nieoficjalne głosy z sąsiedniego miasteczka Arachova, gdzie również widziano opisywanych tutaj turystów. Według świadków mieli oni pić duże ilości alkoholu i:szukać przygód„. Zarzuty obu zatrzymanym ma postawić prokurator w Amfisie. Mają odpowiedzieć za kradzież dziedzictwa kulturowego, nielegalne wejście na chroniony teren wykopalisk oraz napaść na funkcjonariusza publicznego.
Grecja. Polacy okradli stanowisko archeologiczne
Grecja. Poważne konsekwencje dla polskich turystów