Gorąca debata w Senacie. Karczewski: Marszałek Grodzki uderzając w Polskę totalnie się skompromitował
Jednym z punktów 40. posiedzenia Senatu RP jest wniosek o odwołanie marszałka senatu Tomasza Grodzkiego. Podstawą do tego ma być m.in. ostatnie wystąpienie marszałka, w którym stwierdził, że Polska wspiera wojenny reżim Putina. Obrady właśnie trwają, a temperatura dyskusji już osiąga szczytowe poziomy.
Przedstawiając wniosek, senator PiS Stanisław Karczewski stwierdził, że dotychczas Senat był miejscem szczególnym, gdzie czuło się wspólnotę obywatelską, zaś pod przewodnictwem marszałka Grodzkiego, Izba zamieniła się w “bastion Platformy Obywatelskiej”.
Karczewski przypominał, że w listopadzie 2019 r. Grodzki mówił, że “Senat nie może być bastionem przeciwko; to musi być bastion budowy, bastion pro, bastion w kierunku tworzenia lepszej, bezpiecznej, bardzo przyjaznej Polski”.
Zamiast wypełniać swoje funkcje i tworzyć ten bastion, powstał bastion PO. Druga siedziba tak naprawdę Platformy Obywatelskiej przy tej samej ulicy, ulicy Wiejskiej. Upartyjnienie Senatu, upolitycznienie Senatu i zmiana charakteru funkcjonowania Senatu. To siedmiu zatrudnionych w Kancelarii Senatu czynnych polityków. Nikt do tej pory nie zatrudniał do tej pory czynnych polityków Kancelarii Senatu – stwierdził Stanisław Karczewski w Senacie, w trakcie rozpatrywania wniosku PiS o odwołanie marszałka Grodzkiego.
Karczewski zarzucił marszałkowi Senatu szereg kłamstw, m.in. twierdzenie, jakoby dostał propozycję objęcia teki ministra zdrowia w rządzie PiS. “To było wierutne kłamstwo” – powiedział senator PiS. Zwrócił się on również bezpośrednio do marszałka Grodzkiego. – “387 dni, wszyscy o tym wiemy. Moim zdaniem jako lekarza, byłego marszałka, polityka i człowieka, należy honorowo zrezygnować i zrzec się immunitetu, po prostu oczyścić się. Pan w tej chwili nie ma moralnej legitymacji do pełnienia funkcji marszałka Senatu”.
Karczewski podkreślił ponadto, że “ciężkim i niewybaczalnym” grzechem marszałka Senatu jest prowadzenie własnej polityki zagranicznej.
“To tak, jakby pan marszałek zarządzał eksterytorialną placówką na terenie Polski, a Senat jest częścią systemu politycznego w Polsce. Marszałek kwestionujący demokratyczne pochodzenie wszystkich innych instytucji działa w oderwaniu od rzeczywistości i okazuje lekceważenie nie tym, którzy sprawują te funkcje, tylko tym, którzy wybrali ich na te funkcje, czyli Polakom, wyborcom” – ocenił senator PiS.
Źródło: niezalezna.pl