Gradobicie i ulewa w Gnieźnie. Minister obrony narodowej wydał decyzję ws. żołnierzy
Żołnierze WOT pomagają usuwać skutki podtopień w Gnieźnie Źródło:wp.mil.pl Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej pomogą usunąć skutki gradu i ulewy, które przeszły nad Gnieznem. Szef MON pozytywnie odpowiedział na wniosek wojewody w tej sprawie.
W poniedziałek 20 maja około południa przez Gniezno przeszła gwałtowna burza połączona z intensywnymi opadami deszczu i gradu. Silna ulewa spowodowała lokalne podtopienia, zwłaszcza piwnic domów mieszkalnych. Zgłoszenia dotyczyły także szpitala, urzędów oraz szkół. Odnotowano też przypadki zrywania dachów przez silny wiatr.
Podtopienia po gwałtownej burzy w Gnieźnie. Szef MON odpowiedział na wniosek wojewody
Terytorialsi od razu zadeklarowali, że w związku z sytuacją kryzysową po nawałnicy w Gnieźnie są w gotowości do wsparcia lokalnej społeczności i Państwowej Staży Pożarnej w usuwaniu skutków podtopień. We wtorek na wniosek wojewody wielkopolskiego zgodę Ministra Obrony Narodowej otrzymało 63 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.
Żołnierze skierowani do działań pełnią służbę w 12. Wielkopolskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej. Jednym z założeń WOT podczas pokoju jest wsparcie działań służb ratunkowych oraz udzielanie pomocy poszkodowanej społeczności w sytuacjach kryzysowych. Terytorialsi będą m.in. usuwać skutki nawałnicy, gałęzie, czy udrażniać przepusty i drogi. Realizację zadań przewidziano do godz. 19.00.
Gniezno. Grad i ulewa przeszły nad miastem
Sprzątanie Gniezna rozpoczęło się od samego rana. Wszystkie instytucje i placówki powoli oceniają starty. Trwa szacowanie uszkodzeń na drogach gminnych, które nie są duże, ale jest ich sporo. Zalana została m.in. cała piwnica Miejskiego Ośrodka Kultury, nowa hala i boisko hokejowe Gnieźnieńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji oraz stadion żużlowy. Podtopiony został miejski basek kryty oraz hotel.
Zalane są również ścieżki w Parku Miejskim. Uszkodzona została plaża przy Jeziorze Winiary. Zamknięto plac zabaw w Dolinie Pojednania. Z budynku jednego z przedszkola trzeba było wypompować wodę. Z kolei w innej szkole podstawowej zalane zostały sutereny i przecieka dach. W kolejnej podstawówce zerwana została część pozbruku.