22 November, 2023

Gigantyczne rachunki za fotowoltaikę. Polacy skarżą się do RPO

Gigantyczne rachunki za fotowoltaikę. Polacy skarżą się do RPO

Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO) poinformowało, że otrzymuje skargi od obywateli, którzy zainwestowali wcześniej w domową fotowoltaikę. Skarżą się na niekorzystne zmiany systemu rozliczania i wykluczenie ze świadczeń osłonowych w związku z sytuacją na rynku energii.

Dlaczego rachunki za fotowoltaikę są tak wysokie?

Wraz z początkiem kwietnia zeszłego roku nowy system rozliczeń dla prosumentów net-billing zastąpił tzw. system opustów – net-metering. – Starszy system net-meteringu rozliczany był w samych jednostkach energii. Jeśli na przykład wprowadziliśmy do sieci 100 kWh, to mogliśmy bezpłatnie pobrać 80 kWh. W takiej sytuacji płaciliśmy tylko opłaty stałe plus oczywiście za zużycie energii, którego nie pokrywała nam fotowoltaika. Jednak wielu prosumentów oddaje do sieci więcej, niż pobiera, więc płaci tylko opłaty stałe – tłumaczy w rozmowie z TVN24 Biznes Bartłomiej Derski z portalu WysokieNapięcie.

Po zmianie przepisów zamiast rozliczania samych jednostek energii pod uwagę brana jest wartość energii. – Energia, która trafia do sieci, jest wyceniana po średniej rynkowej cenie energii elektrycznej w hurcie. Natomiast cała energia pobierana z sieci jest kupowana. Płacimy też koszty dystrybucji tej energii czy podatek VAT. W efekcie sprzedajemy energię znacznie taniej, niż kupujemy – wyjaśnia Derski.

W piśmie do Ministerstwa Klimatu i Środowiska RPO zwraca uwagę, że część prosumentów wskazuje w skargach, iż „niekorzystne zmiany cen na rynku energii elektrycznej odbijają się również na ich budżetach domowych”.

– Ceny energii w hurcie spadły z około 1 złotego do około 30 groszy za 1 kWh. Obecnie średnia cena brutto płacona przez gospodarstwa domowe to około 90 groszy za 1 kWh, czyli pobór energii jest o około 60 groszy droższy. Stąd się biorą te rachunki, które przyszło płacić. Przeciętny poziom autokonsumpcji fotowoltaiki wynosi 20-30 procent, czyli pozostałe 70-80 procent trafia do sieci. I później, wieczorami, kupujemy tę energię – tłumaczy Derski. – Jeśli ktoś zużywa dużo energii – ma na przykład pompę ciepła, to wówczas w domu jednorodzinnym może zużywać 6, 8, 10 tysięcy kWh rocznie – dodaje.

Ekspert wskazuje, że przy zużyciu 10 tysięcy kWh rocznie wychodzi, że tylko 2 tysiące pochodzi z fotowoltaiki, a pozostałe 8 tysięcy kWh trzeba kupić. – I to właśnie daje roczny rachunek w wysokości około 5 tysięcy złotych – tłumaczy Derski.

Ministerstwo odpowiada

W odpowiedzi na pismo RPO wiceminister klimatu i środowiska przyznaje, że „dalsze zwiększanie liczby prosumentów na rynku w systemie rozliczeń net-metering mogłoby doprowadzić do blackoutu, w szczególności w okresie zimowym, kiedy instalacja fotowoltaiczna nie produkuje energii”.

Czytaj też:
Enea rozbudowuje potencjał instalacji fotowoltaicznych
Czytaj też:
Małżeństwo dostało rachunek za prąd jak dla małego osiedla. Walczą o sprawiedliwość

Podobne artykuły