Gen. Gierasimow pojawił się na froncie w Ukrainie. Dokonał inspekcji

Rosyjskie ministerstwo obrony narodowej poinformowało w komunikacie, cytowanym przez agencję Interfax, że gen. Gierasimow „przeprowadził inspekcję wysuniętego stanowiska dowodzenia na kierunku zaporoskim”.

Gen. Gierasimow pojawił się na froncie

Szef sztabu generalnego rosyjskiej armii wysłuchał meldunku dowódcy zgrupowania generała-pułkownika Aleksandra Romanczuka na temat aktualnej sytuacji na froncie i przebiegu wykonywania misji bojowych. Ministerstwo obrony przekazało, że w trakcie inspekcji Gierasimow podkreślił znaczenie uderzeń wyprzedzających przeciwko siłom ukraińskim.

Minister obrony Siergiej Szojgu przekonywał w poniedziałek, „ rosyjskie wojska aktywnie walczą we wszystkich kierunkach w strefie specjalnej operacji wojskowej i nie ma żadnego postępu sił zbrojnych Ukrainy”. – Połączone zgrupowanie sił nadal prowadzi aktywne działania bojowe we wszystkich kierunkach, koncentrując swoje główne wysiłki na osłabianiu zdolności bojowych wroga – powiedział, cytowany przez agencję Interfax.

Rosjanie atakują ukraińskie miasta

Z kolei Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał w poniedziałek, że działania ofensywne sił ukraińskich powodują zwiększone straty rosyjskiej armii. Liczba poległych w mieście Swatowe jest na tyle duża, że Rosjanie nie nadążają z wywożeniem ciał. „Zwłoki nie są wywożone już od prawie tygodnia. W związku z tym w mieście czuć nieznośny zapach rozkładających się zwłok” – napisano w komunikacie.

W nocy z poniedziałku na wtorek Rosjanie zaatakowali dronami Charków. Uszkodzone zostały dwa budynki, jedna osoba jest poszkodowana. Wcześniej sześć osób, w tym 10-letnia dziewczynka i jej matka, zginęło w rosyjskim ataku rakietowym na Krzywy Róg, rodzinne miasto prezydenta Ukrainy.

– W ostatnich dniach wróg uparcie atakuje miasta, centra miast, ostrzeliwuje obiekty cywilne i budynki mieszkalne. Ale ten terror nie przestraszy nas ani nie złamie – zapewniał w poniedziałek Wołodymyr Zełenski.

Czytaj też:
Rosja wycofa broń jądrową z Białorusi? Kreml stawia warunkiCzytaj też:
Wiceszef MSZ potwierdza: „Polska bierze udział w rozmowach pokojowych”