22 December, 2024

PiS idzie do sądu ws. ulicy Kaczyńskiego. „Nie możemy być obojętni”

PiS idzie do sądu ws. ulicy Kaczyńskiego. „Nie możemy być obojętni”

PiS idzie do sądu ws. ulicy Kaczyńskiego. „Nie możemy być obojętni”

Ulica prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Gdańsku i Tomasz Rakowski Źródło: Google Maps, Facebook/Tomasz Rakowski Wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz uznała, że radni zgodnie z prawem podjęli uchwałę o konsultacjach społecznych ws. zmiany nazwy ulicy prezydenta Lecha Kaczyńskiego, które odbędą się od 10 stycznia do końca marca 2025 r. Radni PiS w Gdańsku nie zgadzają się z tą decyzją i idą do sądu.

„Idziemy do sądu! Dziś otrzymaliśmy odpowiedź od Wojewody Pomorskiej, która – mimo naszych starań – uznała, że uchwała Rady Miasta Gdańska o przeprowadzeniu konsultacji społecznych w sprawie zmiany nazwy ulicy Prezydenta Lecha Kaczyńskiego jest zgodna z prawem. Tak jak zapowiadaliśmy, kierujemy sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego” – poinformował w czwartek w mediach społecznościowych przewodniczący Klubu PiS w Radzie Miasta Gdańska.

Tomasz Rakowski pokazał również, że odpowiedź wojewody została napisana 6 grudnia. W mediach pojawiła się 10 grudnia, a 16 grudnia pismo wpłynęło do Rady Miasta i dopiero 18 grudnia, po wcześniejszym rozpytaniu, został o nim powiadomiony. Radny PiS przypomniał jednocześnie, dlaczego sprawa została skierowana do WSA i „nie można być obojętnym”.

Gdańsk. PiS idzie do sądu ws. ulicy Lecha Kaczyńskiego

„Ulica prezydenta Lecha Kaczyńskiego wcześniej nosiła nazwę »Dąbrowszczaków« – była to nazwa kojarzona z formacją komunistyczną. Została usunięta w 2017 roku przez Wojewodę Pomorskiego Dariusza Drelicha na mocy ustawy dekomunizacyjnej zakazującej propagowania komunizmu” – czytamy. Sprawa trafiła do sądu, który w 2018 r. potwierdził, że „Dąbrowszczaków” nie może wrócić na mapę Gdańska i utrzymał nazwę prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Rakowski opisuje, że „autorzy najnowszej uchwały Rady Miasta, w ramach konsultacji społecznych, proponują jednak powrót do tej nazwy”. „Zgodnie z prawem miejscowym zmiana nazwy ulicy może mieć miejsce tylko w uzasadnionych przypadkach. Co takiego się stało przez sześć lat, że nagle ta sprawa stała się ważna?! Ano polityka się stała, wybory prezydenckie i osobista niechęć Tuska do śp. Lecha Kaczyńskiego” – przekonywał szef klubu radnych PiS w Gdańsku.

Podobne artykuły