Nowe informacje ws. horroru w Gaikach pod Głogowem. Będzie zmiana zarzutów? Gaiki. Stodoła, w której więziona była kobieta Źródło: Newspix.pl / Piotr Wierzbick Prokuratura przekazała najnowsze ustalenia w sprawie mężczyzny, który przez kilka lat więził w szopie 30-letnią kobietę. Portal Elka.pl donosi, że możliwa jest zmiana zarzutów. Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Legnicy przekazała najnowsze informacje ze wstrząsającej sprawy więzionej przez kilka lat kobiety. Jak podkreślała, ze względu na długotrwałą traumę ofiary, istotne będą opinie biegłych z zakresu psychologii.Kobieta więziona pod Głogowem nie jest gotowa na wizję lokalną — Wykonujemy również szereg innych czynności w tej sprawie, jak przesłuchania lekarzy czy sąsiadów — mówiła przedstawicielka prokuratury. Do tej pory nie przeprowadzono wizji lokalnej. Wszystko ze względu na pokrzywdzoną i jej traumę, której śledczy nie chcą pogłębiać. — Badania psychologiczne, które do tej pory wykonaliśmy u tej pani, wskazywały, że z uwagi na jej stan zdrowia psychicznego, przeprowadzenie wizji lokalnej na danym etapie postępowanie nie jest wskazane. Prokurator opiera się na innych dowodach – podkreślała Łukasiewicz. – Gromadzimy materiał. Będziemy rozważać ewentualną zmianę zarzutów po uzyskaniu opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej i po przeprowadzeniu badań psychiatrycznych podejrzanego – zaznaczała. Lokalny portal zaznaczał, że chodzi o możliwe poszerzenie zarzutów. Wiadomo na pewno, że prokuratura będzie wnioskować o przedłużenie aresztu tymczasowego do zakończenia sprawy. Podejrzanemu mężczyźnie grozi 25 lat pozbawienia wolności.Horror w Gaikach pod Głogowem Prokuratura postawiła zarzuty 35-latkowi, który jest podejrzany o znęcanie się nad 30-latką. Horror kobiety miał trwać ponad pięć lat. Małgorzata z Leszna poznała mężczyznę przez internet w 2019 roku. Przyjechała do Mateusza J., do jego rodzinnego domu w Gaikach, by zacząć nowe życie. Od 1 stycznia 2019 roku do 28 sierpnia 2024 roku dochodziło tam to regularnych aktów przemocy wobec 30-latki. Kobieta była przez mężczyznę przetrzymywana w pomieszczeniu gospodarczym; ten znęcał się nad nią nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Z Małgorzatą rozmawiał redaktor naczelny MyGlogow.pl, Łukasz Kaźmierczak. Jak przekazał, kobieta miała nie mieć dostępu nawet do światła dziennego. – 35-latek tak ją sterroryzował, że bała się odezwać, zapukać w drewniane drzwi – mówił dziennikarz. W trakcie niewoli kobieta miała urodzić dziecko. Wtedy mężczyzna miał zabrać ją do szpitala w Nowej Soli, a następnie namówić, żeby oddała dziecko do adopcji.