Wielki szczur zaatakował dziecko. Był „wielkości kota”

Szczur w mieście, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pexels / Denitsa Kireva W Hawrze ogromny szczur zaatakował śpiące dziecko. Chłopiec w stanie krytycznym trafił do szpitala. Gryzoń był rzekomo „wielkości kota”. Francuskie media donoszą o dramatycznym zdarzeniu, do jakiego doszło przed kilkoma dniami w mieście Hawr w Normandii. W niedzielę 21 września dwuletni chłopiec został zaatakowany przez szczura. Zwierzę było rzekomo „wielkości kota”. – Był cały we krwi, miał obrażenia uszu, w tym jedno poważnie uszkodzone – w rozmowie z Actu przekazała członkini rodziny poszkodowanego chłopca. Dziecko w stanie krytycznym trafiło do szpitala – chłopiec odniósł obrażenia twarzy, ucha oraz dłoni. Matka dodała, że chłopiec był również posiniaczony. Jego opiekunowie usłyszeli płacz około 8:15 i zastali dziecko zakrwawione w łóżku. Po ataku gryzonia rodzice chłopca zainstalowali w pokoju kamerę, która uchwyciła gigantycznego szczura. Gryzonia złapano i pozbawiono życia. Francuskie media donoszą, że stan dziecka był krytyczny. Pod uwagę brany jest przeszczep skóry lub rekonstrukcja ucha. Rany na dłoni są zainfekowane. — Jest oszołomiony, ma pusty wzrok, boi się, nie reaguje — powiedziała matka dziecka. Do ataku doszło w jednym z mieszkań socjalnych. Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że zgłaszali problemy ze szczurami, ale bez rezultatu. – Od dawna zgłaszaliśmy obecność szczurów w domu, ale nic się nie zmieniło. Czy musi dojść do tragedii, żeby w końcu coś się zadziało? – przekazała Actu sąsiadka poszkodowanej w wyniku ataku gryzonia rodziny. – Widzimy szczury nawet w dzień, chodzą po tarasach i korytarzach – powiedziała inna mieszkanka osiedla dla telewizji France 3, dodając, że odważniejsze szczury wbiegają do mieszkań. Rodzina pogryzionego chłopca trafiła tymczasowo do hotelu w oczekiwaniu na deratyzację. Atak szczura w Hawrze. „Wielkości kota”
Chłopiec w stanie krytycznym. Pogryzł go gigantyczny szczur