10 December, 2024

Syria zapoczątkuje efekt domina? Sojusznik może podzielić los Baszara al-Asada

Syria zapoczątkuje efekt domina? Sojusznik może podzielić los Baszara al-Asada

Abdel Fattah El-Sisi Źródło: Shutterstock / 360b Prezydent Egiptu obawia się scenariusza z Syrii i „chaosu” na ulicach. Dla bezpieczeństwa Abdel-Fattah al-Sisi rozważa przeciągnięcie swojej wizyty w Europie. W kraju wprowadzono „stan podwyższonej gotowości”.

Agencje bezpieczeństwa w Egipcie wprowadziły w ciągu ostatnich godzin „stan podwyższonej gotowości” w związku z upadkiem reżimu Baszara al-Asada. W kraju nie zezwolono na prosyryjskie uroczystości ani protesty. Siły zbrojne dostały rozkaz od prezydenta, aby rozmieścić na ulicach wojsko na wypadek potencjalnych zamieszek, a nawet chaosu – poinformował portal The New Arab.

Abdel-Fattah al-Sisi ma śledzić sytuację przez całą dobę, obawiając się reakcji w Egipcie po obaleniu swojego wieloletniego sojusznika. W niedzielę aresztowano 17 Syryjczykow, którzy świętowali koniec Asada. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zastanawiało, czy ich deportować. Liderzy grup związani z uchodźcami w kraju dostali ostrzeżenie, że nie będzie tolerancji dla takich ruchów.

Egipt. Abdel-Fattah al-Sisi obawia się, że podzieli los Baszara al-Asada. Syryjczycy dostali ostrzeżenie

Jedna z syryjskich fundacji charytatywnych wezwała swoich rodaków w Egipcie, aby nie gromadzili się spontanicznie na ulicach, bo może grozić im areszt. Alert został wysłany po tym, jak nagrania Syryjczyków świętujących w Kairze stały się wiralowe. Publiczne protesty i zgromadzenia przez uprzedniego zezwolenia są nielegalne w Egipcie od 2016 r. Do Egiptu w ciągu ostatnich 11 lat uciekło przed wojną około dwóch milionów syryjskich uchodźców.

Media przychylne Sisiemu miały zostać zbriefowane, aby promować koncepcję stabilności i zwracać uwagę na lęk przed niepewną przyszłością w przypadku dopuszczenia islamistów do rządzenia krajem. Padało wiele niesprawdzonych teorii o powrocie rebeliantów do kraju. Sam prezydent Egiptu może przedłużyć swoją europejską podróż o kilka dni, aby upewnić się, że sytuacja w kraju będzie stabilna. Oficjalnie Sisi nie zabrał jeszcze głosu ws. Asada. MSZ zaznaczyło z kolei, że śledzi sytuację.

Podobne artykuły