21 July, 2025

Nowy przedmiot w szkołach wzbudza kontrowersje. Była kurator bije na alarm: Idą po nasze dzieci

Nowy przedmiot w szkołach wzbudza kontrowersje. Była kurator bije na alarm: Idą po nasze dzieci

Nowy przedmiot w szkołach wzbudza kontrowersje. Była kurator bije na alarm: Idą po nasze dzieci

Ferie zimowe 2022. Szkolne ławy zostaną puste Źródło: Pexels Od 1 września 2025 roku polskie szkoły podstawowe i ponadpodstawowe czeka istotna zmiana – do planu zajęć wchodzi nowy, nieobowiązkowy przedmiot: edukacja zdrowotna. Głos w sprawie zabrała m.in. Barbara Nowak, była małopolska kurator oświaty, która stwierdziła: „Idą po nasze dzieci!”

Zgodnie z założeniami Ministerstwa Edukacji Narodowej, edukacja zdrowotna ma być prowadzona raz w tygodniu przez cały rok szkolny. Dotyczyć będzie uczniów klas 4–8 szkół podstawowych oraz wszystkich typów szkół ponadpodstawowych – liceów, techników i szkół branżowych.

Co istotne, zajęcia nie będą obowiązkowe, a rodzice mają prawo wycofać z nich swoje dziecko. Decyzję o rezygnacji należy złożyć pisemnie do szkolnego sekretariatu do 25 września. W przypadku uczniów pełnoletnich to oni sami będą mogli zrezygnować z uczestnictwa.

Warto jednak zaznaczyć, że deklaracja rezygnacji jest wiążąca na cały rok. Jeśli uczeń nie zostanie formalnie wypisany z zajęć, będzie do nich automatycznie przypisany i zobowiązany do uczestnictwa.

Czego będą uczyć się uczniowie?

Program został opracowany we współpracy trzech resortów: Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Zdrowia oraz Ministerstwa Sportu i Turystyki. Ma on obejmować szeroki zakres tematów, takich jak zdrowie fizyczne, psychiczne i seksualne, relacje społeczne, profilaktyka uzależnień, higiena osobista i zdrowy styl życia, pierwsza pomoc, zdrowie środowiskowe oraz funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia.

Ministerstwo Edukacji podkreśla, że przedmiot ma mieć przede wszystkim charakter praktyczny i odpowiadać na realne potrzeby uczniów – w tym narastający problem zaburzeń psychicznych, uzależnień i chorób cywilizacyjnych. Zajęcia mają nie tylko przekazywać wiedzę, ale również budować świadomość społeczną oraz wspierać uczniów w kształtowaniu zdrowych nawyków.

Fala krytyki i polityczny spór

Pomimo dobrowolności uczestnictwa, edukacja zdrowotna od początku wzbudzała kontrowersje, szczególnie wśród środowisk konserwatywnych i części rodziców. Krytycy zarzucają nowemu przedmiotowi, że pod pozorem dbania o zdrowie promuje „genderową ideologię” i uderza w prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi wartościami.

Głośnym echem odbił się wpis Barbary Nowak, byłej małopolskiej kurator oświaty, która na platformie X zaapelowała do rodziców:
„W wakacje szkoły mają w wyznaczonych dniach czynne sekretariaty. Rodzice, wykorzystajcie ten czas i złóżcie rezygnację z zajęć edukacji zdrowotnej! Jeśli taka rezygnacja nie wpłynie do 25 września, wasze dziecko będzie poddane genderowej ideologii! Lewacy z parad pychy idą po nasze dzieci! Nie pozwól odebrać im swoich praw do wychowania dzieci”.

MEN: To nie ideologia, lecz odpowiedź na problemy młodzieży

Ministerstwo Edukacji Narodowej stanowczo odpiera te zarzuty. Władze resortu podkreślają, że edukacja zdrowotna nie ma charakteru ideologicznego, lecz praktyczny. Jej celem jest poprawa stanu zdrowia dzieci i młodzieży, rozwój kompetencji społecznych oraz edukacja w zakresie profilaktyki.

MEN przypomina również, że udział w zajęciach jest dobrowolny, a decyzja rodziców lub pełnoletnich uczniów zostanie w pełni uszanowana. Aby ułatwić podjęcie świadomej decyzji, szkoły mają organizować spotkania informacyjne, podczas których zostaną omówione cele i zakres tematyczny zajęć.

Podobne artykuły