03 June, 2024

Otrzymałeś e-mail od „Komendanta Głównego Policji”? Lepiej nie czytaj

Otrzymałeś e-mail od „Komendanta Głównego Policji”? Lepiej nie czytaj

Otrzymałeś e-mail od „Komendanta Głównego Policji”? Lepiej nie czytaj

Marek Boroń Źródło:PAP / Szymon Pulcyn Na skrzynce pocztowej otrzymałeś e-mail, podpisany rzekomo przez „ministra sprawiedliwości” lub „Komendanta Głównego Policji”? To oszustwo. Lepiej w ogóle nie czytaj wiadomości.

Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości ostrzega internautów przed kolejnym bardzo niebezpiecznym oszustwem. Na część skrzynek pocztowych wpłynęły e-maile, które podpisane zostały rzekomo przez inspektora Marka Boronia lub prokuratora generalnego Adama Bodnara.

W treściadresat informowany jest, że podejrzewa się go o popełnienie poważnego i wstydliwego przestępstwa. W związku z tym musi „odpowiedzieć na wezwanie stanowiące załącznik do wiadomości e-mail”. W rzeczywistości po otwarciu dokumentu internauci proszeni są o dane, których przekazanie może okazać się bardzo niebezpieczne w skutkach.

CBZC: Polska policja nie jest autorem e-maila

Jak podaje CBZC, oszuści do wiadomości dołączają specjalny plik w formie „PDF-a”. W nim adresat informowany jest, że podejrzewa się go o popełnienie przestępstwa związanego z treściami pornograficznymi. To, czego żądają oszuści, którzy podszywają się pod policję, tyczy się przesłania pewnych odpowiedzi, w których najprawdopodobniej znajduje się wezwanie do przekazania danych.

Cała korespondencja w rzeczywistości jest próbą oszustwa i zastraszenia odbiorcy. Jej celem może być kradzież naszych danych, czego konsekwencją może być utrata naszych pieniędzy” – podkreślają służby.

Jak dodaje CBZC, „e-maile zawierają nieprawdziwe informacje, a polska policja nie jest ich autorem”. Służby wyjaśniły też, w jaki sposób wyglądają procedury w tego typu sprawach. „Nawet jeżeli popełniłeś czyn karalny, to policja w ramach prowadzonego postępowania wykonuje czynności procesowe szczegółowo opisane w Kodeksie postępowania karnego” – czytamy. Jak zaznaczają funkcjonariusze, „o wszelkiego rodzaju wezwaniach, wszczęciu postępowania czy złożeniu wyjaśnień na piśmie nie informujemy poprzez pocztę elektroniczną”.

Jeśli otrzymasz e-mail z plikiem – nie otwieraj go

Policjanci podkreślają, że „dołączone do e-maila pliki mogą zawierać szkodliwe oprogramowanie”. „Dlatego zalecamy nie otwierać takich załączników!” – apelują do internautów. Mundurowi zachęcają też, by tego typu sprawy zgłaszać – poprzez witrynę cert.pl (link przenosi na oficjalna stronę Computer Emergency Response Team – która zajmuje się bezpieczeństwem komputerowym).

Podobne artykuły