Nietypowy gest Dudy podczas spotkania z Trumpem. Ekspert nie ma wątpliwości

Andrzej Duda i Donald Trump Źródło: Marek Borawski/KPRP Nie milkną echa spotkania Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Ekspert ds. mowy ciała wziął pod lupę zachowanie obu prezydentów. Andrzej Duda spotkał się w Stanach Zjednoczonych z Donaldem Trumpem. Z powodu ogromnego spóźnienia amerykańskiego przywódcy rozmowa trwała zaledwie kilkanaście minut. Mimo tego prezydent Polski zapewnił, że jest usatysfakcjonowany spotkaniem. Nieco bardziej sceptyczni byli komentatorzy w sieci. W mediach społecznościowych zaroiło się od żartów z Andrzeja Dudy. Do sprawy odniósł się m.in. Donald Tusk. „Nie ma się z czego śmiać. Bądźmy poważni, bo sytuacja robi się naprawdę poważna” – napisał premier. Ekspert ds. mowy ciała postanowił wziąć pod lupę zachowanie prezydentów Polski i USA podczas spotkania na marginesie konferencji CPAC. Maurycy Seweryn powiedział w rozmowie z Gazetą.pl, że wnioski, które płyną z analizy zdjęć i nagrań wskazują na „lekceważenie połączone z reprymendą”. – Widać po tych fotografiach, że polska ekipa liczyła na znacznie dłuższe spotkanie. Tymczasem strona amerykańska, chociaż jest niezwykle miła dla naszej delegacji to widać, że nie przykłada do rozmów większego znaczenia – ocenił ekspert. Maurycy Seweryn stwierdził, że „członkowie polskiej delegacji układają swoje ciało w taki sposób jakby za chwilę chcieli wyjść”. Z kolei współpracownicy Donalda Trumpa „siedzą jak na ruskim kazaniu – grzecznie, miło, sympatycznie i stanowią tylko tło dla prezydenta”. Znawca mowy ciała podkreślał, że „jedyną osobą, która w tym układzie jest przygotowana do dłuższej rozmowy jest Andrzej Duda”. – Świadczą o tym między innymi ułożenie stóp i rozszerzenie jego nóg. Przyszykował się do dłuższej rozmowy, był ukierunkowany na Trumpa. Prezydent USA przyjął za to pozycję, która była standardową dla niego, był gotowy do wstania – wyjaśnił Maurycy Seweryn. Ekspert zwrócił uwagę na dość rzadki gest w wykonaniu Andrzeja Dudy, czyli zaciskanie pięści oburącz. – To mu się nieczęsto zdarza i jest to jasny sygnał złości – komentował na łamach portalu Gazeta.pl dodając, że „polski prezydent dostał od Donalda Trumpa prztyczka w nos a samo to, że doszło do tak dużego spóźnienia świadczy o tym, że to spotkanie było drugorzędne”.Duda spotkał się z Trumpem. Zaskakujące wnioski
Duda dostał od Trumpa „prztyczka w nos”