13 January, 2024

Duda chce wykorzystać Bodnara ws. Kamińskiego i Wąsika? „Nie damy się wpuścić, to się nie uda”

Duda chce wykorzystać Bodnara ws. Kamińskiego i Wąsika? „Nie damy się wpuścić, to się nie uda”

Andrzej Duda poinformował w czwartek 11 stycznia o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na prośbę ich żon. Tłumaczył, że „jest to procedura, która zostaje wszczęta w trybie prezydenckim”. Prezydent zawnioskował też do prokuratora generalnego, aby na czas trwania postępowania ułaskawieniowego zawiesił politykom PiS wykonywanie kary.

Adam Bodnar odpowiedział, że zgodnie z obowiązkiem wszczął takie postępowanie. Dodał, że zażądał w tej sprawie akt postępowania. Minister sprawiedliwości przypomniał też, że Duda dysponuje prawem łaski, z którego w każdej chwili może skorzystać i nie musi wszczynać odrębnego postępowania z KPK.

Ułaskawienie Kamińskiego i Wąsika. Rząd zapewnia, że nie da się pospieszać i nie ulegnie naciskom

Według Wirtualnej Polski w koalicji rządzącej panuje przekonanie, że Bodnar nie powinien zawieszać wykonywania kary Kamińskiego i Wąsika. Jeden z ministrów zaznaczył, że prezydent chce wykorzystać prokuratora generalnego. – Nie damy się wpuścić, to się nie uda – zapewnił. Dodał, że rząd nie da się pospieszać i nie będzie ulegał naciskom.

W koalicji rządzącej istnieje obawa, że Duda po wypuszczeniu skazanych polityków Prawa i Sprawiedliwości na wolność, mógłby przedłużać wszczętą w czwartek procedurę ułaskawieniową podkreślając, że analizuje sprawę, bo za skuteczne uważa ułaskawienie z 2015 roku. PiS mogłoby w tym czasie powtarzać, że mimo wygaszonych mandatów Kamiński i Wąsik wciąż są posłami.

Politycy PiS nie kwalifikują się do zawieszenia wykonywania kary

Mariusz Witczak skomentował dla WP, że politycy Prawa i Sprawiedliwości nie kwalifikują się do procedury zawieszenia wykonywania kary. Tłumaczył, że niespełniona jest główna przesłanka mówiąca o tym, że procedurę głównie stosuje się pod koniec odbywania kary, a nie na jej początku. Koalicja rządowa na analizy chce poświęcić kilka, kilkanaście dni, niezależnie od potencjalnych apelów z Pałacu Prezydenckiego.

Czytaj też:
Kaczyński o ponownym ułaskawieniu Kamińskiego i Wąsika dowiedział się z mediów. „Był wściekły”
Czytaj też:
Co Polacy sądzą o sprawie Kamińskiego i Wąsika? Odpowiedzi mogą zaskoczyć

Podobne artykuły